Hejka :)

Annabelle · Wysłany: Nie 20:01, 11 Mar 2007 Temat postu:

Tjaa skąd ja to znam, co? xD

biala_xD · Wysłany: Nie 22:40, 11 Mar 2007 Temat postu:

Taaa, głupawka? Zdarza się, czasami trwa dośc długo <lol2>

Annabelle · Wysłany: Pon 15:32, 12 Mar 2007 Temat postu:

o właśnie co do głupawki...zastanawiam, się, czemu ja zawsze głupieję w szkole? Ponoć szkoła uczy

Migotka · Wysłany: Pon 15:40, 12 Mar 2007 Temat postu:

Szkoła nie może uczyć Very Happy

extremalna. · Wysłany: Pon 15:56, 12 Mar 2007 Temat postu:

Ja słyszałam, że dopiero na starość sie uczymy xD

A co do głupawki to ja ja dostaje na matmie najczesciej Smile

Migotka · Wysłany: Pon 16:24, 12 Mar 2007 Temat postu:

Ja głupawke mam wiecznie i wszedzie Razz

MaDzia ® · Wysłany: Pon 20:32, 12 Mar 2007 Temat postu:

W szkole to głupawke mam ZASZE na: - długiej przerwie, we wt. na 2 wfach, wdż'cie, histori, wszelkich zastępstwach i ... w piątek po 6 lekcjach Very Happy

a po szkole to jak nie pada, nie jest zimno i nie jestem skazana na siedzienie samej w domu(przypadek choroby) to nonstom Very Happy

Annabelle · Wysłany: Wto 15:47, 13 Mar 2007 Temat postu:

Hmmm...Ja dostaję głupawki:
* ZAWSZE na ostanich lekcjach
* na geografii
* na WDŻ'cie
* i jak jestem wśród znajomych w piatek wieczorem w Karpie xP (to taki bar)
A jesli jestem skazana na siedzenie w domu (a czesto się zdarza, że mam szlabany) to łażę po ścianach, jak jakaś nienormalna.

biala_xD · Wysłany: Wto 21:40, 13 Mar 2007 Temat postu:

Łażenie po ścianach? A da się? Głupawka...u mnie zawsze i wszędzie. Chyba, że muszę byc poważna Very Happy

a takie sytułacje zdażają się, jak raz na ruski rok. Czyli nigdy <lol2>

MaDzia ® · Wysłany: Wto 21:41, 13 Mar 2007 Temat postu:

Oue... ja nie pamiętam kiedy miałam szlaban... raz przyszłam po piwku do domu to mi wzieli telefon na całą noc ale rano oddali Very Happy

i to tyle moich kar.. pomijając fakt ze jak przyjde ze szkoły mam sprzątac u brata i u mnie w pokoju(a to nie lada wyczyn) no i w sobote cały dom(ale i tak matka sprząta)
Tak po za tym to zero nakazow, zakazow.. Very Happy

(a rodzice sie dziwią czego ja taka niedobra jestem Very Happy

)

Annabelle · Wysłany: Śro 16:01, 14 Mar 2007 Temat postu:

Migotka · Wysłany: Śro 19:52, 14 Mar 2007 Temat postu:

O to nie jestem osamotniona Razz

MaDzia ® · Wysłany: Czw 8:07, 15 Mar 2007 Temat postu:

Noo..moj pokuj to tez jeden wielki smietnik.Staram sie spratac na bierzącoale nie bardzo wychodzi... Najlepiej byłoby zatrudnic sprzątaczke... Very Happy

Annabelle · Wysłany: Czw 15:04, 15 Mar 2007 Temat postu:

tak to moja sprzataczka musiałaby przychodzic co dwie godziny...

biala_xD · Wysłany: Czw 21:35, 15 Mar 2007 Temat postu:

Ja mam sprzataczkę, no i co? Dużo to daje, mój pokój i tak jest zawalony różnymi śmieciami. TzN. - Jak sprzataczka wychodzi ja nabałaganię i tak to już jest u mnie, ale najdziwniejsze jest to, że jak mam bałagan to znajdę wszystko a jak jest porządek to nie wiem gdzie co leży.

Annabelle · Wysłany: Czw 22:32, 15 Mar 2007 Temat postu:

no popatrz...ja tez tak mam...Ja tam nie lubię jak ktoś mi sprząta, bo zawsze położy moje rzeczy tam gdzie nie trzeba, więc wolę sobie sprzątac sama, a to że ja nie sprzątam, to jest wieczny bałagan...No chyba, ze mi mama wywali wszystko na środek pokoju. A swoja droga kiedys tak zrobiła, to przez tydzień to leżało. To co, że non stop zaliczałam glebę, bo nie było gdzie nogi postawić...

MaDzia ® · Wysłany: Pią 14:15, 16 Mar 2007 Temat postu:

z tym odkłądaniem w inne miejsce to sie zgodze, ale jeszcze nie zdazyło mi sie zeby mama wysypała mi rzeczy na srodek pokoju... raz ojciec wywalił mi buty przez balkon

za to ja mu uplamiłam atramętem ulubioną koszule Very Happy

Annabelle · Wysłany: Pią 19:02, 16 Mar 2007 Temat postu:

<lol2> mściwa z Ciebie osóbka...ja tez xD

biala_xD · Wysłany: Pią 19:52, 16 Mar 2007 Temat postu:

Mi matka obiecala że wywali mi z biorka wszystkie rzeczy i sama bede sprzatac , ale skonczylo sie na grozbach <lol2>

Annabelle · Wysłany: Pią 19:55, 16 Mar 2007 Temat postu:

a moja mama jak powie tak zrobi! To kobieta z zasadami, które ja kocham łamać.

MaDzia ® · Wysłany: Pią 20:23, 16 Mar 2007 Temat postu:

hehe.. u mni tez zawsze konczy sie na 'gadaniu'. Czysty przykład(nie związany z karami ect.) Sobota, moj ojciec nie spi od 3 w nocy (jak bym spała przez dzien tez bym ise tak wczesnie budziła) do godziny 6 wybudzi wszysstkich po sto razy-oczywiscie kazdy dalej spi. matka sie budzi i sie zaczyna... (monolog ojca) Dzisiaj to pojde na działkee.. a zaraz ide do sklepu... ide z psen... bede gotował obiad(serio gotuje.. fakt ze tylko w niedziele ale gotuje Very Happy

) pojade do Lolka(moj brat) coś tam coś tam coś tam... w rezutacie: Leży w kuchni na nazozniku i ogląda wiadomosci...

edit: oj cos długo wyszło.. ale ja tam wole wszystko dokładnie opisać Very Happy

Annabelle · Wysłany: Pią 20:33, 16 Mar 2007 Temat postu:

ta mój tata jest taki sam! Snuje wielkie plany na cały dzień, ale na planach się tylko kończy, bo "ten czas tak szybko leci, że nawet nie zdążę sie obejzeć, a to, o! wieczór. No kurcze, jakie to dziwne" -> słynny tekst mojego taty.

P.S. Ma któraś z Was PEŁNĄ wersję "Spring Nicht" Tokio Hotel? To dla mnie ważne...

MaDzia ® · Wysłany: Sob 16:44, 17 Mar 2007 Temat postu:

ech ci ojcowie... Very Happy

jak narazienie mam... ale zobacze co da sie zrobic Wink

Annabelle · Wysłany: Sob 17:05, 17 Mar 2007 Temat postu:

juz mam. Good_witch mi przesłała. I jestem jej baaaardzo wdzięczna :*

A co do ojców, to daj spooj, niezrozumiałe istoty xP

Migotka · Wysłany: Sob 23:26, 17 Mar 2007 Temat postu:

Co do ojców to ja jestem córeczka tatusia Very Happy

Jak coś chce to choć pokrzyczy podenerwuje się to i tak prędzej czy póżniej i tak Dominiczka dostanie to co chce lub coś innego w zamian Razz