Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Pią 20:43, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Piosenka się skończyła. Anna cała wypełniona nutami które już od kilku sekun nie dawały o sobie znakow. Lecz ona nadal trwała w uczuciach jakie wydobywały z niej te dzwięki. Przypomniał jej się chłopak o wysokiej sylwetce i czarnych włosach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Pią 20:48, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Powiedział, że chce pomóc. A może to ona pomoże jemu? Pokaże mu prawdziwy świat, w jakim jest pełno uczuć, pokaże mu siebie od strony prawdziwej dziewczyny. Ale czy on będzie chciał tej pomocy? Może odrzuci ją tak samo, jak ona zrobiła to wtedy? Tyle pytań, a żadnej odpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Pią 20:59, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Napisała do niego sms'a. W treści zawarła miejsce i czas spotkania na które go zaprasza. Jego odpowedż była krótka i zwięzła: 'Będe'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Pią 21:08, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Mimowolnbie na jej twarzy zagościł uśmiech. Popatrzała na zegarek, aby się upewnić, że zdąży się przygotować. Miała jeszcze godzinę, więc wzięła swój pamiętnik i zaczęła bazgrać kolejny wiersz z urywkami piosenki, która tak ją hipnotyzowała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Pią 22:34, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Następnie wdadając do łazienki mały make up i była gotowa. Z tacji iż na miejsce spotkania nie miała daleko stwierdziła iż pogada jeszcze chwilkę na ICQ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Sob 21:40, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nagle jakaś rozmowa z nieznajomym. Otworzyła okienko.
'Ty głupia debilko! Jak mnie jeszcze raz zablokujesz, to będziesz miała zrąbane życie! Myślisz, że tak łatwo się mnie pozbędziesz? To się mylisz!
Scot'
W oczach Anny pojawiły się łzy. Napisała do Billa, że nie ma siły się spotkać i przeprasza. Po chwili zadzwonił dzwonek telefoniczny. Dzwonił Bill.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
extremalna.
ADMINISTRATOR.
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: away from U.^^
|
Wysłany: Sob 21:51, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Anna co się stało? - Zapytał zatroskany. Dziewczyna jedynie się rozbeczała. Nie wiedziała co ma robić. - Anna jesteś tam?
Dziewczyna usłyszała jak ktoś wchodzi do domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Sob 22:00, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
To pewnie ojciec - pomyślała i zachowywała się cicho jak myszka tylko zapomniała, że ze słuchawki wciąż było słychać głos chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Sob 22:58, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Telefon leżał obok niej a ona opatra o ściane płakała. Łza spadła na telefon kiedy drzwi do jej pokoju otworzyły sie z hukiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
extremalna.
ADMINISTRATOR.
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: away from U.^^
|
Wysłany: Sob 22:58, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Owa osoba staneła za nią, jednak Anna nawet o tym nie wiedziała. Powoli przyłozyła telefon z powrotem do ucha.
- Bill... - Nie dokończyła, bo dostała czymś w tył głowy.
Upadła na ziemię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Śro 22:27, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Widziała jedynie mgłe a do jej uszu dostawał się tylko niewyraźniy szmer.Straciłą przytomność.
Obudziła się w pomieszczeniu o zimnym, zielonym ocieniu. Gdy widziała już pełne rysy poszczegulnych obiektów zobaczyła koło łóżka na którym leżała sylwetke chudego chłopaka o czarnych włosach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lola
MODERATOR.
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 1905
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 20:41, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
"Co się stało?" - Pomyślała. Próbowała wydostać dłonie z zimnych, żelaznych kajdanek. Na daremno, te nie chciały drgnąć nawet o dwa milimetry. Uczyniła kilka powtórek tejże czynności. Niestety, nie udało się uwolnić jej z opresji. Wtedy nieznacznie poruszył się Bill.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mała Niewiadoma
Bywalec
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: to pytanie?
|
Wysłany: Pią 22:51, 20 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Odwrócił się do dziewczyny i uśmiechnął się szyderczo. Wstał z białego, obrdapanego krzesła i podszedł do Anny. W jej głowie zaczęły kłębić się pytana. Jak? Po co? Dlaczego?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mała Niewiadoma dnia Sob 19:43, 21 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lola
MODERATOR.
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 1905
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 18:56, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zadrżała jak osika na wietrze. Bała się go. Jego oczy świeciły nieznaną jej do tej pory pustką. Czymś... nieznanym, tajemniczym. Wartym odkrycia po raz pierwszy. Czekoladowe tęczówki śmignęły jej koło ust.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mała Niewiadoma
Bywalec
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: to pytanie?
|
Wysłany: Sob 19:53, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Przybliłył się do Annie tak, że ich nosy niemalże się stykały. Dziewczyna zaczęła płakać. Próbowła się wyrwać z jego objęć, ale on był silniejszy. O wiele silniejszy niż ona. Poddała się. Zamknęła oczy i czuła już tylko metalową kulkę na języku chłopaka sunącą po całym jej ciele...
PS; Z tego się DRAMAT robi!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lola
MODERATOR.
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 1905
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 21:17, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Przeszły ją dreszcze. Kropelka potu, spowodowana stresem, spłynęła jej po czole, policzku, szyi i skończyła swój los w podartej bluzce. Czarnowłosy zlizał ją jednym ruchem. Przejechał językiem po swoich, jasno różowych wargach z wyraźną przyjemnością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Sob 22:48, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna czuła ogromny strach. Pod naciskiem jego zwinnych palców wydała z siebie cichy jednak dość znaczący pisk. Sylwetka chłopaka lekko zadrżała "przeszły po nim dreszcze?-przeszło jej przez myśl" Jednak tak błache myśli szybko odeszły gdy znów zobaczyła dziwny błysk w oku Billa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lola
MODERATOR.
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 1905
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 20:28, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tak jakby się nad czymś intensywnie zastanawiał... Zrobił kosmiczną minę, że Annie zachciało się śmiać, choć tego wcale nie chciała.
Bill ruszył ku jednemu z ciemniejszych zakątków pokoju. Pochylił się, przejechał palcem po pewnej rzeczy.
- Co to może być? - Pomyślała ze strachem dziewczyna, kiedy ujrzała zbliżającą się sylwetkę chłopaka. Automatycznie, nie panując nad tym, skurczyła się. Jedna, zgubiona gdzieś pośród lawiny uczuć, łza, wypłynęła z oka. Mimowolnie.
- Nie bój się. - Uspokajający szept.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Nie 20:43, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ona jednak cały czas czuła ogromny strach. Nie wiedziała co ma robić. "On mnie skrzywdził" - bieg wydarzeń powoli zaczną nabierać kolorów, powoli przypominały jej się wydarzenia z tego dnia. Mimowolnie zaczęła płakać. 'Zaufałam mu, zaufałam. Chciałam... "
Jej myśli urwały się w momęcie gdy drzwi do owego pomieszczenia sie uchyliły....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lola
MODERATOR.
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 1905
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 19:34, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jasność ją poraziła. Musiał się zacząć nowy dzień, choć sama tego nie zauważyła. Całą noc trzęsła się ze strachu. Po tym zdarzeniu... Miała ochotę zapaść się pod ziemię i stamtąd nie wychodzić. Czuła się obco we własnej skórze. Ta z kolei, niemiłosiernie ją parzyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Sob 19:38, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Osobnik który wszedł wydał z siebie dziwne, mało znaczne 'hm?'. Ciemnowłosy wstał i obaj udali sie w kąt pomieszczenia. Anna nie słyszała ich rozmowy. Była zbyt zajęta własnymi myślami. Jednak z rozmyślań wydarło ją znaczące "NIE" które wydobył o się z ust frontmana TH.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Sob 20:32, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna usiadła jak porażona piorunem. Była w swoim pokoju, w łóżku, cała i zdrowa.
- To był tylko sen - usłyszała szept swojego ojca.
Tylko kiedy ja zasnęłam? - pomyślała.
Otarła spocone czoło i położyła się z powrotem.
- Ktoś się włamał do domu, musiał cię ogłuszyć, ale nic ci nie zrobił - w głosie ojca słyszała troskę. Mimowolnie uśmiechnęła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Sob 20:37, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
"telefon, Bill" - wpadło jej do głowy.
- Telefon! - podniosła ton głosu jednak bez skutku ponieważ nie wydała z siebie żadnych dźwięków. Ojciec popatrzy na nią pytająco. - telefon - szepnęła. Stroskany rodziciel podał córce komórkę. Było 20 nieodebranych połączeń i 6 nieodebranych wiadomości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Sob 20:40, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wszystkie od Czarnowłosego.
Anna uśmiechnęła się w duchu i przeczytała jeden z SMSów.
Anna, co jest? Co się stało, do cholery? Czemu nie odbierasz i przerwałaś połączenie?! Proszę, odpisz!
Dziewczyna pośpiesznie nacisnęła "odpowiedz" i napisała wiadomość.
Było włamanie i mnie ogłuszono. Nic mi się nie stało. Dzięki za troskę.
Po chwili w pokoju rozległ się dźwięk dzwonka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Sob 20:44, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Anna poderwała się.
- Nie, nie kochana. Leżysz. - powiedział ojciec i sam poszedł otworzyć drzwi. Za nimi stał zdyszany Bill.
- Jeest.. Jest Anna? - Ojciec przytaknął. Pokazał chłopakowi drzwi do pokoju dziewczyny. Ciemno włoscy nie czekał na specjalne zaroszenia. Wleciał do pokoju jak burza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|