Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Sob 20:46, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Kiedy zobaczył Annę odetchnął z ulgą.
- Debilu, przybiegłeś do mnie? - skarciła go dziewczyna, jednak w duchu bardzo się cieszyła z jego wizyty.
- Żebyś wiedziała - odpowiedział, wystawiając jej język. Usiadł na boku łóżka. - Jak się czujesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Sob 20:49, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Dobrze. - odpowiedziała krótko. Nie miała najmniejszej ochoty rozmawiać o niej. - Le.... - nie dokończyła ponieważ do pokoju wszedł jej tato.
- Pomyślałem że chcecie się czegoś napić. - postawił dwie szklanki coli na nocnej szafce Anny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Sob 20:52, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Dzięki - mruknęła pod nosem, lekko podnosząc się do pozycji siedzącej. Odprowadziła ojca wzrokiem, po czym uśmiechnęła się blado do chłopaka.
- Mieszkasz gdzieś niedaleko? - Próbowała zejść z tematu, jakim sama była.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Sob 21:09, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Można tak powiedzieć. - Zmieżyła go pytającym wzrokiem - Na ul. Sturfberga 1 - uśmiechnął się. Nastała cisza. Żadna ze stron nie wiedziała co powiedzieć. Po dość długiej chwili po pokoju rozszedł się głos Billa śpiewającego cicho "rette mich"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mała Niewiadoma
Bywalec
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: to pytanie?
|
Wysłany: Nie 11:07, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna wpadła w trans. Zaczęła się lekko kołysać w rytm melodii. Nagle Bill złapał ją za ręce i delikatnie przyciągnął do siebie. Ich czoła zatknęły się. Przez te kilka sekund słychać było tylko ciche bicie ich serc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Nie 15:50, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Oboje widzieli tylko oczy drugiej osoby. Z każdą sekundą byli coraz bliżej siebie.
Pokój wydawał się salą balową z piękna muzyką. Oni byli para królewską. Wszystko było takie piękne. Niestety, zadzwonił telefon Billa. Chłopak zerwał się by odebrać i cały czar prysną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lola
MODERATOR.
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 1905
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 17:39, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Rozmawiał bardzo długo, na jego czole pojawiły się liczne zmarszczki. Raz popatrzył na Annę dziwnym wzrokiem, lecz widząc, że ta go zauważyła, odwracał głowę w drugą stronę. Zakończył rozmowę. Podszedł do dziewczyny i położył dłonie na jej odkrytych ramionach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Nie 20:16, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Długo zastanawiał się co ma powiedzieć, a właściwie jak ma powiedzieć. Po chwili ciszy wydał z siebie jakiś dźwięk.
- Anna... Bo... - Zacią się. Obawiał się czegoś, to było wypisne na jego twarzy wielkimi literami. - Ehh.. Więc...
- Spokojnie - uśmiechnęła się do niego kojąco - nie gryzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Pon 19:21, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie, nie mogę ci tego powiedzieć - mruknął dość słyszalnie, a Anna lekko się zdziwiła.
- Nie możesz? - spytała, chociaż nie oczekiwała odpowiedzi.
- Mogę, ale się boję. Bo widzisz... Scott to mój przyrodni brat... - Jęknął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Pon 19:26, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Anna zamarła... wstrzymała oddech i przez moment wydawało się jej że jest gdzieś. W jakimś okropnym miejscu. Nie wiedziała co powiedzieć. Nienawidziła go[scotta].
- Eh.. ale ty taki nie jesteś, prawda? - wyszeptała z lekkim przerażeniem po dłuższej chwili...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Pon 19:28, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Czy nie jestem gejem? Nie, oczywiście, że nie. Ale wolałem, żebyś to wiedziała. Wiesz... Ja od dawna znałem cię z widzenia. Ale koncertu i tak dalej... - Zaczął się tłumaczyć. Anna położyła mu palec na ustach i zaśmiała się.
- Głupek - wystawiła mu język.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Pon 19:33, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
On obradował ją ślicznym, śnieżno białym uśmiechem.
- Wiesz co... - Zaczął.
- Nie, nic nie wiem.
- Ciesze się że w końcu poznałem cie osobiście. - Wymienili sie uśmiechami - jesteś inna niż wszystkie dziewczyny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Pon 19:34, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Ech, Bill. Wiem, że mówisz tak do każdej, więc proszę, daruj sobie tych tekstów - prychnęła, choć wiedziała, że to mogło zaboleć chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Pon 19:39, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie, napra... albo... - faktycznie. Zabolało go. Ponieważ on to mówił szczerze. Nastała niezręczna cisza. - A jak sie czujesz? - Palną banał. Ale to było chyba najmniej bolesne wyjście z sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Pon 19:43, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Lepiej - odparła, ale widziała lekki grymas na twarzy Czarnowłosego.
Chyba źle się poczuła.
- Jesteś cudny - pocałowała go w policzek, chichocząc cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Pon 19:46, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- M... jeszcze raz. - uśmiechnął się.
- No chciałbyś. - Udała obrażoną. Chłopak pogładził ją po policzku.
- Mówił ci już ktoś że jesteś śliczniutka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Pon 19:57, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- O, i to ile razy... - Zaczęła się smiać tak mocno, że spadła z łóżka i pociągnęła Billa za sobą. Znaleźli się w dosyć dwuznacznej sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Pon 19:59, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- E.. a nie wygodniej byłoby na łóżku - zażartował.
- No wiesz... - oburzyła się. Wstał i położył ją z powrotem na materacu.
- Nie oburzaj sie tak - uśmiechną się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Pon 20:02, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- A jak lubię? - wystawiła mu język, z resztą po raz kolejny tego dnia.
- Już mi nie wystawisz tego języka nigdy więcej - pogroził jej palcem.
- A zakład?
- Zakład - powiedział i zamknął jej usta pocałunkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Pon 20:07, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
W brzuch dziewczyny wstąpiło stado... no baa z tysiące stad motyli. Przez chwile oboje szybowali między chmurami. Gdy w końcu się od siebie odkleili, obie strony nie bardzo wiedziały co powiedzieć.
- Niech sie wstydzi ten kto mówi ze nie umiesz całować - powiedziała cicho Anna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Pon 20:08, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- No, ba - puścił jej oczko.
- Ale wiesz, że ja nie mam zamiaru być twoją dziewczyna\ą, czy coś? Pocałunki, owszem. Ale nieformalnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Pon 20:12, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Chłopak popatrzył na nią badawczo " Nie mów hop zanim nie przeskoczysz" pomyślał.
- No oczywiście. - zaczął ją łaskotać. Śmiechy przerwał dźwięk telefonu Anny. Nie chętnie popatrzyła na wyświetlacz. Nagle jej oczy zabłysły a na twarzy wypisało się zdenerwowanie. " Scott, Scott, co on do cholery ode mnie chce" przebiegło jej przez myśl.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Pon 20:13, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na chłopaka i odebrała.
- T-tak?
- Jest u ciebie ten zasraniec, Bill? - Usłyszała głos Scotta w słuchawce.
- Do ciebie - wtrąciła telefon w rękę Czarnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Pon 20:17, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- No..? - zaczął niepewnie.
- Co ty hu*u tam robisz?
- Odpoczywam od twojego narzekania, nie mogę?
- A co? Przeleciałeś ją już?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Pon 20:21, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Wal się - mruknął do telefonu i nacisnął czerwoną słuchawkę. - Idiota.
- Taa - westchnęła. Po chwili milczenia, z cwaniackim uśmiechem spojrzała na Billa. - Pocałuj mnie jeszcze raz. - Wyszczerzyła ząbki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|