Nasze wspólne opowiadanie.

Lola

- Nie o to chodzi... Nieważne... - Przyssał się ponownie do jej lewej piersi. Dłońmi badał okolice ud.
Po parenastu sekundach, jej dłonie ponownie rozpoczęły rozpinanie rozporka, ocierając się co jakiś czas o jego męskość. Jęknął.

Shadow

- Doprowadzasz mnie do szaleństwa - jęknął, gdy zsunęła mu spodnie do kolan.

Lola

Przejeżdzała paznokciem przez materiał bokserek. Najpier w ugóry, leniąc się okropnie, a następnie na dole, masując.
On sam szybko przybliżył się do niej i niemalże zerwał stanik z jej ciała.

Shadow

- Tygrysek - zaśmiała się, odgarniając mu z czoła kilka kosmyków włosów.

Lola

- Ja? - Szpenął nieprzytomnie. Ręką bawił się jej piersiami, zapamiętując dokładnie ich kształt. Małe wypuklenie, pieprzyka...

Shadow

- Tak, właśnie Ty - odpowiedziała, czule całując go w usta.

Lola, szalejesz xD

Lola

- Ja tak nie uważam... - Wziął ją na ręce i położył na łóżku. A następnie, szybko iz winnie zasunął zasłony.
- Nikt nam nie będzie przeszkadzał...

Z czym? Z opisami czy z ilością postów pisaną co minutę? xD

Shadow

Dziewczyna uśmiechnęła się szeroko i mocno objęła ramionami jego kark.

Ze wszystkim. A jakBill zasłonił zasłony, skoro on chodzić nie może? xD

Lola

- To co teraz ze mną zrobisz?
Nie musiał odpowiadać. Zębami rozpoczął odpinanie jej spodni, co ją bardzo łaskotało.
- uważaj, bo mnie zamęczysz na śmierć! - zaśmiała się cichutko.

A nie wiem xD Ale to się wytnie xD

Shadow

- Nie ma takiej opcji - zaśmiał się, gdy odpiął guzik. Następnie przygryzł metalowy zamek i rozpiął rozporek.

Uznajmy, że zasłon nie było xD

Lola

Położył głowę na jej pulsującej kobiecości.

Były, tylko on w jakiś magiczny sposób tam doszedł i je zasłonił. O.

Shadow

Po chwili zaczął tworzyć mokrą ścieżkę począwszy od dołu jej brzucha, poprzez dekolt, aż w końcu dotarł do celu. Jej usta.

No dobra, może nagle dostał skrzydeł. (Wypił Red Bulla wcześniej, ha!)

Lola

Obydwoje nastolatkowie byli bardzo mocno rozpaleni.
- Ju nie wytrzymam... - Szepnął.

5 redbulli xD

Shadow

- Bill - jęknęła, zatapiając dłonie w jego kruczoczarnych włosach i ciężko oddychając.

Lola

Choć sama tego nie kontrolowała, przechodziły ją mocne dreszcze.
Bill po chwili, zaczął bawić się jej gumką od majtek, a następnie, pwoli, całując każdy centymetr jej skóry, ściągnął je całkowicie.

Shadow

Dziewczyna wydała z siebie cichy jęk i ukryła twarz w jego ramieniu.

Lola

- Wszystko w porządku? - zapytał, widząc jej przymknięte powieki.
- Mhm...
Powoli, nie spiesząc się, po wcześniejszym zwilżeniu palca, wsunął go do środka. Dziewczyna pisnęła.

Shadow

Objęła nogami jego pas i uniosła się nieco, całując go w usta, w ten sposób próbując stłumić głośny jęk.

Lola

- Ci... Nie płacz... - Szepnął, widząc łzę na jej policzku.

Shadow

Uśmiechnęła się lekko, a chłopak spił z jej policzka perlistą kroplę.

Lola

Po chwili, wsunął do środka drugi palec. Raczął nim rytmicznie poruszać, a dziewczyna razem z nim.

Shadow

- Nadal chcesz iść spać? - zapytała po chwili, leciutko przygryzając jego dolną wargę.

Lola

- Nie, nie mam ochoty... - przygryzł jej dolną wargę.

Shadow

- No ja myślę - odpowiedziała z uśmiechem, a chłopak muskał wargami jej rozpaloną skórę. Tym razem zaczął od szyi i powoli zsuwał się coraz niżej.

Lola

Zatrzymał się na chwilę przy jędrniejszym brzuchu. Oblizał pępek.
Powoli, nie spiesząc się, wyjął z niej palce. Anna cicho westchnęła niezadowolona.