Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Czw 21:27, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Aż tak źle wyglądam? - popatrzył na siebie z góry.
- Taak. - zaśmiała się.
- Ojejku i co ja mam teraz zrobić? - zaczął na śmianie biegać w kółko trzymając się rękami za głowę. Anna na ten widok nie mogła pohamować śmiechu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Czw 21:29, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Przytulić mnie? - zaśmiała się dziewczyna. Bill od razu podleciał do niej i wziął na ręce. Ta zaczęła bić go pięściami dla żartu. Tak doszli do domu Anny. Był już wieczór.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Czw 21:33, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Chwilę się wygłupiali. Gdy nie mieli już co robić Anna włączyła jakąś komedie. Wieczór minął im bardzo sympatycznie. Gdy zbliżała sie północ [!!] Anna chciała odprowadzić Billa lecz ten się nie zgodził. Dał jej buziaka na pożegnanie i wybiegł z jej domu jak szczała by za nim nie poszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Czw 21:39, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Pa! - krzyknęła tylko za nim i wróciła do pokoju. Złapała szybko za komórkę i wysłała SMSa.
Dzięki za dzisiaj. Jeśli jutro pojawię się w jakiejś gazecie, przynieś mi ją do szkoły. Dobranoc i gorące całusy.
- Szkoła! - przypomniała sobie, że dzisiaj poszła na wagary. Ale może ojciec pozwoli jej zostać w domu, po dzisiejszym włamaniu... Po chwili spojrzała na kalendarz i uprzytomniła sobie, że jutro jest sobota. Gdy śmiała się z własnej głupoty, dostała wiadomość.
Widzę cię wszędzie, przede mną się nie ukryjesz, idiotko... Pożałujesz.
Wiadomość była od Scotta...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Czw 21:42, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ręce zaczeły sie jej część. Nie wiedziała co zrobić. Zgasiła światło w pokoju, zasuneła zasłony, okryła sie kołdrą. Chwile myślała co ma mu odpisać. Napisała jednak do Billa.
Bill... przepraszam ze ci zaśmiecam skrzynkę takimi debilstwami ale się boje. Scott do mnie napisał.
Po dosłownie sekundzie telefon zadzwonił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Czw 21:44, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Odebrała, bo była przekonana, że to Bill.
- Zobaczysz, Anna, że jeszcze pożałujesz wszystkiego. Każdego słowa. Przyjaźń? Nigdy jej między nami nie było. - Usłyszała głos Scotta, ale ten rozłączył się. Po chwili zadzwonił Bill, a dziewczyna zanosiła się płaczem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Czw 21:47, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Anna? Co się stało? co pisał?
- Napisał.. że wszystko.. wszędzie.. widzi.. - mówiła przez płacz - przed.. chwilą.. dzwonił.. powiedział.. że przyjaźni.. nigdy.. miedzy nami... nie było... i że.. pożałuję.. wszystkiego..
- Nie przejmuj się. - próbował ją pocieszyć - ja mu pokaże. - Dziewczyna milczała. - Nawet nie wiesz jakbym chciał teraz móc cie przytulić. - Dodał nieśmiało. Miał nadzieje że zabrzmiało to po przyjacielsku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Czw 21:51, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- A ty nie wiesz, jakbym chciała być przez ciebie przytulona. - Powoli się uspokajała.
- Jutro wytulam cię za wszystkie czasy, a teraz śpij i nie przejmuj się Scottem, słonko. Słodkich snów.
- Dziękuję Bill. Za to, że jesteś. - Powiedziała i rozłączyła się. Po pół godziny zasnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Czw 21:53, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Obudziła się koło południa. A właściwie została obudzona przez matkę która obwieściła przybycie Billa.
- Co?! Co on tu robi?! Matko jak jak wyglądam?! Czekaj tylko się ubiorę. - zaczęła panikować. Jej matka pomyślała tylko jedno. Że to jej chłopak i że bardzo jej na nim zależy. Kazała Czarnemu zaczekać chwilę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Czw 21:56, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Mam nadzieję, że nie zrobisz jej krzywdy. Wiesz, jest bardzo wrażliwa. - zaczęła rozmowę z Billem mama, gdy Anny ni widu, ni słychu.
- Eee... Tak proszę pani. - Zaczerwienił się.
- Mam nadzieję, że wasza miłość nie przeminie. - Uśmiechnęła się kobieta. Anny dalej nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Czw 21:59, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Chłopak się zawiesił. "Dobrze słyszałem? Może Anna coś mówiła o mnie" - rozmarzył. Kobieta poszła do kuchni a Bill czekał jeszcze dobe kilkanaście minut. Wreszcie Anna wyszła. Rzuciła mu sie na szyję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Czw 22:01, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Hej - pocałowała go w policzek. Chłopak uśmiechnął się szeroko, gdy weszła mama Anny.
- Kochanie, czemu nie powiedziałaś mi, że się zakochałaś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Czw 22:03, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Anna stała jak wmurowana. " O ziemio otwórz się i pochłoń mnie"- pomyślała.
- Ale.. - zaczeła. - później ci to wytłumaczę, okey?
- No dobrze, dobrze. Obym nie musiała długo czekać - kobieta sie uśmiechnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Czw 22:06, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Chodźmy już, bo rzeczywiście dowiem się, że biorę z tobą ślub - mruknęła mu do ucha.
- Wiesz, ja nie mam nic przeciwko - zaśmiał się, ale szybko dostał kuksańca w bok. Wyszli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Czw 22:09, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Jejku.. ale siara. Wszyscy myślą że jesteśmy ze soba - Zaczeła Anna gdy tylko opóścili jej podwórko.
- No... idzie się domyślić. Trzymasz mnie za rękę - zaśmiał się.
- A tak, przepraszam. - zarumieniła się. - A moja mama się tak cieszy jak znajdę sobie chłopaka. Pewnie już cała rodzina wie. Ploty się szybko orzchodzą
- Wiem coś o tym - Bill.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Czw 22:12, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- To wiemy razem. Bill, przytul mnie mocno, proszę. - Spojrzała na niego szklanymi oczami, przypominając sobie wczorajszą noc. Bill przytulił ją najmocniej, jak potrafił. W gruncie rzeczy wiedział, do czego Scott jest zdolny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Czw 22:14, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Kochana nie martw się. Poradzimy soebie ze Scottem
- Obawiam się jednak że nie. - Co się stało z tą optymistką która jakiś tydzień temu rozdawała uśmiech wszystkim i była zdolna skierować na optymistyczną drogę najwiekszego z pesymistów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Czw 22:17, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Jej świat zaczął się zawalać. Fundamenty nie wytrzymały i załamują się, a reszta domu na tym cierpi.
- Płomyczek nadziei jest w tobie, w każdym z nas. Z resztą ja tu jestem i zawsze będę. - Spojrzał jej w oczy. Byli obok kiosku, więc spoglądnął na wystawę.
- Ojć - syknął i pokazał dziewczynie okładkę jakiejś młodzieżowej gazety, gdzie znajdowali się razem, gdy uciekali fankom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Czw 22:23, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Qrde! No to mamy artykuł. - mruknęła. Bil kupił gazetę. Poszli do parku by móc w spokoju przeczytać artykuł. - No to może powinniśmy sie spotykać w miejscach niedostępnych dla paparazzi[czy jak to sie pisze] - zaproponowała.
- No i ukrywać się? - przytaknęła. - No co ty. No chyba że jest to dla ciebie w jakiś sposób przykre? - zapytał troskliwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Czw 22:25, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- No, niby nie, ale jednak perspektywa fotografów co krok mnie przeraża. Współczuję twojej przyszłej dziewczynie. - Na twarzy zagościł grymas.
- O ile będę ją miał... - mruknął Bill.
I odkocham się w tobie, dodał w myślach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Czw 22:29, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- No to decyzja należy do ciebie. - uśmiechnął sie
- Mam pomysł.
- Hm?
- Możemy udawać przed moją rodzinką ze jesteśmy razem. Mój ojciec moze po ciebie przyjeżdżać jak będziemy chcieli się zobaczyć. Będzie przekonany że jeździ po mojego chłopaka. No i będziemy spotykać się u mnie. - uśmiechnęli się oboje. - Wate cukrową Ben tez może przywieść - dodała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Czw 22:32, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Mi to pasuje. - Uśmiechnął się szeroko. - Ale czasami gdzieś wyjdziemy, prawda? - Zrobił błagalne oczy.
- Dobrze. A gdzie dzisiaj?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Czw 22:37, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Może... hmm... może nad jezioro? - Anna.
- świetny pomysł. Chodź - chłopak pociągną ją w kierunku najbliższego jeziora. Najbliższego a przy tym najpiękniejszego. Dla niego było to wyjątkowe jeziorko. Do niego wpadały łzy szczęścia jak i smutków Billa. No... nie dosłownie łzy. Po prostu siadał na brzegu i głośno myślał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Czw 22:39, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Bill, a co, jeśli moi rodzice spytają się, dlaczego się nie całujemy? - spytała cicho się śmiejąc i zdejmując buty i skarpetki. Nie czekała jednak na odpowiedź, tylko wepchnęła chłopaka w ciuchach do wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Czw 22:41, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Jak to? Jak udawać to prawdziwie - Bill - A właściwie... to nie wolisz zebym się rozebrał?
- Nie. Wole cie sama rozebrać - Zaśmiała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|