Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Sob 11:37, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Minęły kolejne dwa dni. Bill dostawał białej gorączki. Nie spał, nie jadł, nie rozmawiał z nikim. Tylko chodził w kółko po mieście a gdy już naprawde był zmęczony wracał do domu Anny a dokładnie do jej pokoju i tam siedząc na jej łóżku płakał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Sob 11:40, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Nie umiał sobie poradzić z tym, że to właśnie przez niego Anna zniknęła. Do pokoju wszedł Tom.
- Bill, nie płacz już, to nic nie pomoże...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Sob 11:42, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Chłopak jednak nie zwracał na niego uwagi. Tom przez jakiś czas mówił do Billa ale ten go zwyczajnie olewał. Nie słyszał żadnego z jego słów. Tom w końcu wyszedł z pokoju. Wtedy Bill został sam a do pokoju wpadł kamień owinięty kartką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Sob 11:46, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Mam swoich ludzi na zewnątrz. Jak myślisz, dlaczego Anuśka zniknęła? Ha. Zemsta się spełnia.
- Cholera!!! - wrzasnął i wypadł jak burza do salonu, gdzie siedział zespół, rodzice Anny i Andreas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Sob 11:47, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Rzucił im kartkę. Nie chciał płakać, chciał pokazać że jest silny ale poprostu nie m ógł. Rozryczał się jak dziecko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Sob 11:57, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tom przeczytał szybko, po czym mocno przytulił brata. Wiedział co on w tej chwili czuje i nie było mu z tym dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Sob 12:01, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Zanieśmy to na policje - Powiedział Andreas. - Mamy... znaczy macie większe możliwości niż Scott.
- Tego nie jesteśmy pewni. - Tom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Sob 12:02, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Anna, Jezu, jak on jej coś zrobi? - płakał Bill w ramię brata, nie zważając na ich rozmowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Sob 12:23, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Bill spokojnie... nic jej nie zrobił... - pocieszał go Tom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Sob 12:28, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Anna w tym czasie siedziała cała zapłakana na jakimś krześle, przywiązana do niego.
- Witaj, kochanie... - usłyszała głos Scotta.
- Scott, powiedz mi, dlaczego? - płakała, patrząc chłopakowi w oczy. Bała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Sob 12:30, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Dlaczego? Jeszcze się pytasz? Potępiasz homoseksualizm. A ja potępiam anty-homoseksualistów.
- Scott, ja dla ciebie mogłabym zrobić wyjątek... - płakała - przecież wiesz ze byłes moim najlepszym przyjacielem....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Sob 12:32, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Nigdy nim nie byłem. Nie znasz mnie, w ogóle - powiedział, przejeżdzając palcem po jej policzku. - Teraz za to zapłacisz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Sob 12:33, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- CO chcesz mi zrobić - cały czas zalewała się łzami.
- Skorzystać z twego dobra... - zaśmiał się perfidnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Sob 12:35, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- W końcu ja i tak nic nie poczuję, ale ty... owszem - powiedział i zaczął całować dziewczynę po szyi, ustach, dekolcie. Anna wiedziała, co on chce zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Sob 12:38, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Niee, Scott... niee - płakała. CHłopak zatrzymał się.
- Czego nie? przeciesz ty tego chcesz...
- Niee..
- Przecież juz z Billem to robiłas... - Ona cały czas płakała trzęsąc głową na boki. - Nie wieże... nie ładnie jest kłamać - jego oczach pokazały się krwiste iskierki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Sob 12:39, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Ja z Billem nic nie robiłam, Scott, błagam, nie rób tego! - krzyknęła, ale było już za późno. Stało się. Anna została zgwałcona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Sob 12:41, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Chłopak rozkoszował się jej bólem. Gdy skończył powiedział krótko:
- Teraz można się ciebie pozbyć - i wyszedł z pomieszczenia w którym przetrzymywał dziewczynę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Sob 12:43, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Bill już nie mógł wytrzymać. Byli na komisariacie, gdzie policja stwierdziła, że wiedzą, gdzie przetrzymują Annę. Szybko pojechali na miejsce, i usłyszeli krzyk. Policja wdarła się do pomieszczenia, gdzie zastali Annę płaczącą, z rozdartym ubraniem. Scotta nigdzie nie było. Bill, gdy zobaczył, w jakim stanie jest Anna, podszedł do niej, rozwiązał, ale gdy chciał ją przytulić ta odskoczyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Sob 12:46, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Kochanie..? - zapytał niepewnie. Chciał do niej podejść.
- ZOSTAW MNIE! - krzynkęłą i spuściła się po ścianie na ziemię. POdkuliła kolana pod brodę i zaczeła płakać. Bill zdjęc z siebie bluze i chciał ją okryć lecz ta go odepchnęła, więc położył ją koło niej. Anna założyła ją na siebie. Nadal płakała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Sob 12:48, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna zanosiła się niemiłosiernie płaczem. Bill nie wiedział co ma zrobić.
- Słonko, co on ci zrobił? - spytał, kładąc rękę na jej ramieniu.
- NIE DOTYKAJ MNIE!!! - krzyknęła bardzo głośno. - Niech nikt mnie nie dotyka... - dodała już ciszej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Sob 12:49, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Część policjantów szukało Scotta a dwóch zostało tam z całą ta gromadką. Zaczęli między sobą gadać, aż poprosili ojca Anny o rozmowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Sob 12:51, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Gdy usłyszeli krzyk Anny na Billa, podskoczyli ze strachu. Ojciec Anny nasłuchiwał słów policjanta.
- Sądząc po jej zachowaniu według tego chłopaka, myślimy, że... została zgwałcona - powiedział z opanowaniem jeden z milicjantów.
- Co?! - zdziwił się ojciec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Sob 12:55, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- To są nasze podejrzenia. - powiedział jeden z policjantów.
- A w ogóle kim jest ten chłopak w ciemnych włosach dla Anny?
- No jej chłopakiem. P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Sob 13:00, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Lepiej, żeby teraz przy niej był. Będzie go potrzebować - powiedział mężczyzna w mundurze i odszedł.
Ojciec Anny zawołał Billa.
- Bill, teraz jej nie opuszczaj. Prawdopodobnie została zgwałcona... - powiedział chłopakowi na ucho. Teraz Bill zrozumiał, dlaczego dziewczyna była taka... inna.
Poszedł do niej.
- Anuś, wiem, co się stało... - zaczął.
- Ty nic nie wiesz!!! - krzyknęła, zanosząc się płaczem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Sob 13:02, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Co kolwiek się stało niepozwole cię nigdy więcej skrzywdzić. Zawsze będe z tobą - powiedział spokojnie. - Jeśli tylko ty mi na to pozwolisz - dodał nieco ciszej. Ona usłyszała. Cały czas płacząc popatrzyła na niego. Miał na twarzy wypisany bół, zmęczenie, smutek, troskę,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|