Forum  Strona Główna



 

Nasze wspólne opowiadanie.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 102, 103, 104  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Strona Główna -> Kosz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba szatanów

PostWysłany: Śro 18:32, 16 Maj 2007    Temat postu:

- Jak miałam wypróbować jak Bill cały czas za mną łazi? hę? - zażartowała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konaszefka
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD

PostWysłany: Śro 18:33, 16 Maj 2007    Temat postu:

- Phi. Ja używam lepiej! - krzyknął Bill, dumnie wypinając pierś.
Tom nie zwrócił na niego uwagi.
- Zobaczysz, jeszcze wypróbujesz mojego. - Tom podszedł do Anny i objął ją ramieniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba szatanów

PostWysłany: Śro 18:35, 16 Maj 2007    Temat postu:

Ona odsunęła sie od niego. Nie gwałtownie, nie z podskokiem czy piskiem ale po prostu się odsunęła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konaszefka
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD

PostWysłany: Śro 18:37, 16 Maj 2007    Temat postu:

- Ojć, przepraszam - powiedział, bo zrobiło mu się trochę głupio.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba szatanów

PostWysłany: Śro 18:39, 16 Maj 2007    Temat postu:

- OKey, nic się nie stało - Anna.
- Dobra braciszku. Byłbym ci bardzo wdzięczny gdybyś opuścił nasz pokój. - Powiedział spokojnie Bill.
- A to macie jakieś plany? No to nie przeszkadzam - powiedział i wyszedł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konaszefka
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD

PostWysłany: Śro 18:41, 16 Maj 2007    Temat postu:

- Mogę cię pocałować? - spytał Bill, odgarniając dziewczynie kosmyk włosów z czoła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba szatanów

PostWysłany: Śro 18:43, 16 Maj 2007    Temat postu:

Chwile się zastanawiała.
- Ale... znaczy... no możesz. - odpowiedziała niepewnie.
- Anna... ja cie do niczego nie chce zmuszać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konaszefka
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD

PostWysłany: Śro 18:45, 16 Maj 2007    Temat postu:

Dziewczyna się uśmiechnęła, lecz po chwili sama pocałowała chłopaka. Ten jednak wyczuł niepewność w tym pocałunku.
- Kocham cię - przerwała ciszę Anna, a Bill mocno ją przytulił.
- Ja ciebie też, słonko - pocałował ją w czoło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba szatanów

PostWysłany: Śro 18:46, 16 Maj 2007    Temat postu:

- Wiesz co, zmęczona jestem.
- No, ja też. Chodźmy spać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konaszefka
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD

PostWysłany: Śro 18:48, 16 Maj 2007    Temat postu:

Dziewczyna popchnęła chłopaka na łóżko.
- Ja zajmuję łazienkę pierwsza! - krzyknęła, wchodząc do małego pomieszczenia. Każdy pokój miał swoją ubikację. Nagle Bill usłyszał dzwonek swojego telefonu, odebrał.
- Że co? Napad na dom Anny? - oczy zrobiły mu się wielkie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba szatanów

PostWysłany: Śro 18:50, 16 Maj 2007    Temat postu:

Anna to usłyszała. Stanęła w drzwiach do łazienki i powoli zsunęła się po framudze na ziemię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konaszefka
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD

PostWysłany: Śro 18:51, 16 Maj 2007    Temat postu:

Chłopak od razu rzucił słuchawką i podleciał do Anny.
- Kochanie, nic się nie stało... - szepnął jej do ucha. - Twoich rodziców nie było w domu, są jedynie wybite dwa okna i trochę rozwalili twój pokój. - Pogłaskał ją po głowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba szatanów

PostWysłany: Śro 18:53, 16 Maj 2007    Temat postu:

Anna wtuliła się w niego. Nie płąkała. Nie miała już czym.
- Wiesz co?
- Co kochanie? - Bill
- Ja już nie chce płakać. Chce być silna. SILNA - powiedziała trzymając go mocno za barki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konaszefka
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD

PostWysłany: Śro 18:58, 16 Maj 2007    Temat postu:

- Jesteś silna. Ale czasami nasza wytrzymałość się kończy. - Złapał ją za ręce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba szatanów

PostWysłany: Śro 19:00, 16 Maj 2007    Temat postu:

- No a teraz idź szybciutko się wykąp. Ja skorzystam z łazienki Toma, okey? - Ona tylko kiwnęła głową.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konaszefka
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD

PostWysłany: Śro 19:07, 16 Maj 2007    Temat postu:

Chłopak wyszedł, a Anna wróciła do łazienki. Westchnęła i zaczęła kąpiel. Po pół godziny wyszła, a Billa dalej nie było.
- Tom, do cholery, rozumiesz? On się powiesił! - usłyszała krzyk Billa.
- Scott zawsze był taki, więc się nie dziw! - tym razem, był to głos Toma. Anna stanęła jak wryta. Założyła szybko koszulkę i spodenki i wleciała do kuchni.
- Możecie mi to wyjaśnić? - spytała w drzwiach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba szatanów

PostWysłany: Śro 19:10, 16 Maj 2007    Temat postu:

Bill'owi staneły świeczki w oczach. Okłamał ją. Wcale nie chciał, ale uznał to za słuszne. A teraz żałuje. Żałuje, że zaczą o tym rozmawiać z Tomem. W ogóle w tej chwili żałował wszystkiego.
- Anuś...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konaszefka
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD

PostWysłany: Śro 19:12, 16 Maj 2007    Temat postu:

- Wiesz, to wszystko... - nie umiał znaleźć słów. Anna tylko westchnęła, złapała za kurtkę, nałożyła buty i wyszła z hukiem drzwi. Bill pobiegł za nią, ale tej nie było już nigdzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba szatanów

PostWysłany: Śro 19:14, 16 Maj 2007    Temat postu:

- NIE MOGĘ POZWOLIĆ BY ZNOWU SIĘ JEJ COŚ STAŁO - Krzyknął przez łzy. Anna to słyszała, zresztą nie ona jedna. George, Gustav, Andreas i David też słyszeli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konaszefka
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD

PostWysłany: Śro 19:18, 16 Maj 2007    Temat postu:

Dziewczyna schowała się za rogiem. Kucnęła pod zimną ścianą i skryła twarz w dłoniach. Nie powiedział jej tego... A ona mu ufała.
Bill przebiegł obok niej, ale nie zauważył kochanej sylwetki.
- Anna! - można było usłyszeć jego krzyk, dławiony przez łzy. Za nim pobiegło paru paparazzich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba szatanów

PostWysłany: Śro 19:19, 16 Maj 2007    Temat postu:

Paparazzi zauważyli Anne. W końcu to oni są od tropienia i katwania ludzi[ no nie?]. Pstryknęli jej kilka fotek i zadali mase pytań na które ona odpowiedziała ucieczką.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konaszefka
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD

PostWysłany: Śro 19:22, 16 Maj 2007    Temat postu:

Bill to zauważył. Pobiegł za nią, ale ta na kogoś wpadła.
- Scott? Powiedz, że żyjesz, powiedz, że to ty... Kocham cię, tak bardzo cię kocham...! - krzyczała. Bill stanął przy niej i próbował ją wziąć od obcego wszystkim chłopaka.
- Zostaw mnie! - krzyknęła Anna na Billa. - Ja kocham Scotta, rozumiesz, kocham go! - Bardzo mocno przytuliła się do blondyna, który nie wiedział o co chodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba szatanów

PostWysłany: Śro 19:25, 16 Maj 2007    Temat postu:

Bill nie wiedział co ma raobić. wyciągną telefon i zadzwonił po pogotowie. Do tego czasu próbował ją zatrzymać.
Niestety przy tym wszystkim było stado fotoreporterów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konaszefka
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD

PostWysłany: Śro 19:27, 16 Maj 2007    Temat postu:

Jost próbował ich odgonić, ale niestety, nie dał rady. Nagle dziewczyna ot tak zemdlała. Policzki miała zapuchnięte od płaczu. Bill podbiegł do niej i sprawdził, czy wszystko dobrze. Akurat przyjechała karetka, gdy chłopak niósł ją na rękach w spokojniejsze miejsce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Przyjaciel:)



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba szatanów

PostWysłany: Śro 19:32, 16 Maj 2007    Temat postu:

Karetka zabrała ją, Billa i Josta do szpitala. Tam spedzili kilka ładnych godzin na czekaniu... Sami nie wiedzieli na co czekają.
- Może pojedzie..
- JEDŹ - huknął Bill


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Strona Główna -> Kosz Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 102, 103, 104  Następny
Strona 27 z 104

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin