Błędy w Onecie.

Raphael

ja nie porównuję, ja tylko mówię, co mi to przypomina! Nie nadinterpretuj!

A na wzajemne urażanie i "pojeżdżanie" zawsze jestem chętny. Bo można się wykazać elokwencją i poznać intelekt przeciwnika. Ale raczej nie na poważnie.

threat_

Ona nie nadinterpretuje, cokolwiek miałeś na myśli przez użycie tego wyrazu. Stwierdziłeś, że przypomina ci to jakiś tam brukowiec, a więc stawiasz go obok takiego brukowca, tym samym zamykając je w jednej kategorii. To tak jakby porównywać pseudoopowiadania w gazetach z naszymi opowiadaniami, albo, co gorsza, powieściami.

To po pierwsze. Po drugie człowiek wykazuje się prawdziwą elokwencją i inteligencją, kiedy potrafi zakończyć kłótnię, albo po prostu jej nie wszczynać, tak jak ty próbujesz to zrobić. Wtedy można do opisu jego charakteru dodać - uprzejmy, umiejętnie operuje słowem, negocjator. Ze swoim najeżdżaniem na wszystko i wszystkich w życiu nikt ci tych cech nie dopisze. Samo obrażanie ludzi to dopiero prawdziwy brak elokwencji.
Niestety.

Raphael

Dobrze, skoro tak stawiasz sprawę...

Od jakiegoś czasu uparcie twierdzisz/cie, że najeżdżam, obrażam, rzucam się. Na początku myślałem, że może i macie rację. Ale teraz widzę, że jest odwrotnie. To na mnie ktos się uwziął. Mówiąc, że mi to przypomina, miałem na mysli jedynie to, że MI PRZYPOMINA, tj. przywołuje obraz w pamięci, a nie, że PRZYPOMINA, tj. że jest podobne. Dostrzegasz różnicę? Właśnie to było dla mnie nadinterpretacją. A jeśli chodzi o kłótnie, to czasem lubię się z kimś podroczyć dla zabawy, ale nie na poważnie. I tyle. Bo to dobra gimnastyka.

threat_

Raphael

Nie.

Bo np. zielona szczotka przypomina mi głośniki stereo. A nawet idąc twym tokiem rozumowania, mogłoby PRZYPOMINAĆ ten brukowiec, bo i tu i tu są ubrania, na przykład.

KPW?

Przykro mi, że musiałaś się powstrzymywać. Przynajmniej wiedziałbym od razu, na czym stoję... A co o tobie myślę, już sprostowałem.

threat_

Ach, rozumiem!
Ty po prostu myślisz inaczej niż my dwie! To stąd te nieporozumienia. Trzeba było tak od razu.

Raphael

A aj wcale tak nie myślę, jak wtedy powiedziałem. A mówię wiele rzeczy nieopatrznie i bez zastanowienia. Na forum nie miałoby to miejsca, bo mam czas się zastanowić. Ale na GG...

Większość osób mysli, co powiedzieć. Ja myślę, co powiedziałem.

threat_

Dobrze jest mówić, co się myśli, jednak nim to się powie, lepiej dwa razy się nad tym zastanowić.
Pewne myśli dobrze zostawić tylko dla siebie.

Gia

Nie mówimy tym samym kodem, Twój komunikat jest baaardzo zaburzony. (będziesz się uczył o tym w trzeciej gimnazjum mój drogi). Twoja wypowiedź nadal mnie oburza, myślałeś że jesteś zabawny? Jesteś w błędzie.

Trzeba się bardzo dobrze znać, żeby w taki sposób się droczyć. A z tego co mi wiadomo to threat_ zbyt długo nie znasz.
Taaak. Bo najlepiej robić z siebie ofiarę. Najlepsza pozycja, ale łatwo odróżnić ofiarę od krętacza.

Raphael

threat_

Widziałeś jakąś dziurę w dialogu?

To akurat szczere zdziwienie...

Raphael

Ok, ok.
Po prostu bez odpowiedzi dialog na forum często nie jest kontynuowany.
A ja chciałem go kontynuować. Choć gdybym wtedy był świadom... W każdym razie, rzeczywiście, określenie "dziura" jest nietrafne. Punkt dla ciebie.

threat_

Znów coś nieprzyjemnego aż ciśnie mi się na usta (w tym wypadku na klawiaturę), jednak uznasz, iż naprawdę się na ciebie uwzięłam, co prawdą nie jest.

Raphael

Za co?! Co ja znowu powiedziałem?!

threat_

Nic. Złośliwość mam we krwi.

Raphael

A potem się obrażasz...! I że niby ktoś zawinił. Nie mówię, że nie zawinił. Ale przesłanki do takich stwierdzeń, jakie padły, były.

threat_

Nie rozumiem sensu (ani przesłania) twojej wypowiedzi.

threat_

Och, już rozumiem! (a przynajmniej tak mi się wydaje...)
Przecież ja nie obraziłam się za to, że byłeś wobec mnie złośliwy. Obraziłam się, bo stwierdziłeś, że... odsyłam do archiwum gg.

Alice

Ej. Czy Wy, aby nie przesadzacie z tym offtopem? Po za tym, ludzie, kłóćcie się gdzie indziej, to jest temat o błędach onetu, ale mniejsza...

threat_

Najpierw był o błędach onetu, potem się pozmieniało... Ale masz rację.

Raphael

Markus

threat_

Żaden post pod postem, pozwolę sobie powiedzieć. Inteligentnie nacisnęłeś "odpowiedz", przez co ZNÓW uniemożliwiłeś usunięcie posta...

Markus

threat_ , nie odchodź... Nie ma już wielu osób, bez Ciebie wszystko się zawali... I mimo naszych kłótni było naprawdę super...