Herbata z imbirem

Pearl

Witam, witam! Zamieszczam moją pierwszą jednoczęściówkę, która przed chwilą wyszła z pod moich palców. Wiem, że nie jest najlpsza i pewnie nie jest nawet dobra, więc proszę o konstruktywną krytykę. A i jeżeli ktoś by chciał to zapraszam na [link widoczny dla zalogowanych] Moje opowiadanie.
*
Tak często zastanawiałem się nad swoim życiem nie pojmując znaczenia tego słowa... ,,Wyraz – jak inny’’ – odpowiadałem gdy pytali. Może go nie doceniłem, a może popełniłem straszną zbrodnie... Nie wiem. Bo jedyne, co czuję to pustka i brak. Brak tej jedynej osoby, którą tak bardzo kochałem.
Zawsze byłem lekkoduchem. Nie przywiązywałem się do ludzi, ani przedmiotów. Jedyne, czego tak na prawdę pragnąłem to grać. Przyzwyczaiłem się do sławy. Próby, koncerty, imprezy – z kolejnym tygodniem było tak samo. Nasz menażer pragnął tylko nowej sensacji i zdjęcie na okładce magazynu dla nastolatek, a te hieny tylko z tego korzystały...
Z czasem zmieniło się wszystko. Wychodząc z budynku, w którym graliśmy koncert zaczepiła mnie dziewczyna.
- Przepraszam, nie mam czasu. – powiedziałem. Byłem pewny, że to zwykła fanka.
- Poczekaj!
- No, słucham? – odezwałem się trochę chamsko.
- Zgubiłeś telefon. – powiedziała i podała mi przedmiot.
- Dziękuję. – wziąłem od niej telefon. Jej pomalowane błyszczykiem usta uśmiechnęły się do mnie. Była ładna, nawet bardzo. Włosy w odcieniu ciemnego blondu opadały na jej chude ramiona, a butelkowo zielone oczy świeciły radosnymi ognikami.
Zaczęliśmy się spotykać. Otworzyła mi oczy, pokazała tyle rzeczy. Nauczyła mnie kochać... Możecie nazwać to jak chcecie. Nawet zwykłą tkliwą historią miłosną, ale ja wiem – na pewno ją kochałem. To uczucie przyszło w zwyczajny sposób, a jednak było prawdziwe.
W sierpniu wyjechała. Na miesiące, który był najdłuższymi miesiącami moim życiu. Łaziłem z kąta w kąt nie mogąc znaleźć dla siebie miejsca. Moim sercem kierowały jakieś dziwne uczucia. Dając początek parapetowej tradycji codziennie wieczorem schodziłem do kuchni. Patrzyłem na księżyc. Myślałem. Dopiero wtedy zobaczyłem jak samotne było moje życie. Nie miałem ochoty grać, a nasza herbata z imbirem straciła smak. Nie wiem jak mogłem pić to ohydztwo. Ale to wszystko przez nią.
Wróciła w grudniu. I znowu poczułem smak szczęścia, jakby czas cofnął się o te kilka miesięcy. Było wspaniale! Ale dziewczyna bladła z tygodnia na tydzień. Nie chciała powiedzieć, co się stało. Nie wiedziałam nic. Pewnego dnia poszliśmy nad rzekę, usiedliśmy koło starego drzewa. Wyciągnąłem cyrkiel i jego ostrzem wydrapałem napis ,,Tom i Marie”, a ona tylko uśmiechnęła się i pocałowała mnie w usta.
Następnego dnia w tym miejscu znalazłem ją martwą. Od jej matki dowiedziałem się, co na prawdę się stało.
Marie chciała ratować świat, pomagać ludziom. Teraz wiem, że sama potrzebowała pomocy. Zmarła na białaczkę. Czułem żal do siebie, że się nie domyśliłem. Czułem też jedno. Że ta dziewczyna pozostanie w moim sercu na zawsze.
*
I jak? Wiem, że denne. Ale jestem osobą z mało twórczą wyobraźnią i nieumiącą odtworzyć uczuć, których nie przeżyła w swoim 12letnim żywocie. Dziewczyny, czekam na szczere opnie! Pozdrawiam!

Annabelle

Ech, dziewczyna umiera na białeczkę, temat oklepany. Ale jednak mnie się podobało. Może nie zachwyciło, ale miło się czytało. Tom pokazany w innej odsłonie. Ładnie. Na zachętę dam 4.
Pozdrawiam.

Mała Niewiadoma

Oklepany temat, ale dobrze się czytało. Nie rozumiem tylko o co z tymi hienami łazi. 4 z minusem

Pearl

Hieny - określenie w przenośni na dziennikarzy.
Pozdrawiam

Mała Niewiadoma

Aha. Rozumiem Smile

Lola

A mi się nie podobało.
Fabuła zwykła, jakoś ten twój styl... No po prostu nie zachwycił mnie...
Nie jestem na nie, nie jestem na tak...

Gdyby był inny pomysł dostałabyś czwórkę.
A tak to: plus trzy.

Przepraszam.

Ps. Prawie każda z nas ma koło dwunastu lat (większość).

Pearl

Ja się nie gniewam Wink

Wręcz przeciwnie, bardzo cenię sobie krytykę Wink

Następnym razem będzie lepiej!
Pozdrawiam :*

Lola

MaDzia ®

białaczka. Ja tego juz zniesc nie moge. To jest tak klepane jak rzyletki i kolorowe pamietniki i kasztanowe oczy i w ogóle wszystko takie podobne. ALE... podobało mi się. A to dlatego że tom był jakiś inny iż podaje to prasa czy też różne opowiadania. Zakończenie było słabe. Zero emocjii, przerzyć. Ale ogulnie -5 Wink

Pearl

Dziękuję

Miło mi. Postaram się napisać coś lepszego.
Pe.Es: Pisze się 'ogólnie', a nie 'ogulnie'. Ale to tak na marginesie było Wink

MaDzia ®

Ee... Wybacz. Rada na przyszłość. Nie lubie jak ktos mnie poucza. Szczegulnie młodsi

[haa! i są też atuty bycia starszym xD hihi]

Annabelle

Ok, to w takim razie ja Cię pouczę xD
żyletka, a nie rzyletka
imiona piszemy z wielkiej litery
przeżyć, a nie przerzyć
ogólnie, a nie ogulnie
szczególnie, a nie szczegulnie

Nie bądź zła, ale mnie błędy ortograficzne bardzo rażą w oczy. Smile

MaDzia ®

Heh. No i lepiej

wiem, wiem że moje błędy rażą w oczy ale co poradzę? xD staram sie poprawiać ale nie zawsze mi sie chce xD

Konaszefka

Madzia, ściągnij Firefoxa, bo tam podkreśla, a niektóre Twoje błędy są straszne i aż mi się wrzeszczeć chce Wink

Lola, a ja mam piętnaście lat Razz

Lola

Annabelle

yhmm xD chyba z deka odbiegamy od tematu Niepewny

MaDzia ®

Kon a ja mam firefoxa

Ale mówię nie zawsze chce mi sie poprawiać

ALe nie mów. Bo jak forum się rozkręcało robiłam większe błędy. No, przynajmniej częściej

Annabelle my przecież zawsze odbiegamy od tematu xD

Annabelle

oj cicho xD
Chcesz, żeby Migotka, czy kto inny był na nas zły? Very Happy

Przecież my jesteśmy grzecznymi dziewczynkami. Chyba. Niepewny

Konaszefka

Chciałam zauważyć, że ja też teraz jestem modką xD
Ale ten jeden raz przymknę oko

MaDzia ®

Obawiam się że po niedługim czasie na takie rzeczy w ogóle zamkniesz oczy..

Princess Ame

Zamknie, zamknie xD

Madzia, odezwij się do mnie na GG

Annabelle

Konaszefka

Bo zostałam nią niedawno, jak Olivii się nie chciało czyścić SPAMu xD

MaDzia ®

szczerze..? Nie dziwie sie jej.. tyle zamiatania xD

Lola