|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wolna91
Gość
|
Wysłany: Śro 21:52, 17 Sty 2007 Temat postu: Ich zimne głosy, połączyły się w jeden ciepły ton z serca... |
|
|
Ciemna, głucha noc. Wszędzie, wokół niej panowała cisza, co raz przerywana stukotem deszczu, odbijającego się od parapetów i okien. Przysadziście jasne gwiazdy, nie dawały jej poczucia bezpieczeństwa. Ani tym bardziej spełnienia. Jej umysł opanowała zwykła pustka. Była zmęczona kolejnymi walkami o nowy, lepszy dzień. Poddała się – złamała swoją obietnicę. A przysięgała! Na duszę, na ciało, na umysł i… na swoją miłość, teraz tak bardzo bolesną.
Z każdym dniem rana w psychice, a przede wszystkim w sercu powiększała się z centymetra na centymetr. Boleści w okolicach klatki piersiowej, wyciskały z oczu gorzkie, przepełnione tęsknotą łzy. Niespełnione uczucie, jakim darzyła pewnego chłopaka z całkiem innego świata…
Każdego ranka budziła się ze świadomością, że ta doba będzie albo jeszcze gorsza od poprzedniej, albo zgubna.
Myślami błądziła po nieziemskich krainach, z pięknymi, pachnącymi kwiatami, wspaniałymi, czystymi wodami, zapachem lilii unoszącym się w powietrzu i motylami, rozwijającymi skrzydła bezpośrednio nad głową. Wszystko było jak ze snu, wspaniałej, nie kończącej się bajki…
Niespełnione marzenia zamykały okrąg jej pragnień. Świat wybudował jej wielki mur, jakby nie chcąc dopuścić do jej szczęścia. Zburzył wszelkie mosty, kładki i oderwał skrzydła. Zniszczył.
Wyodrębnił jej życie, od życia pozostałych ludzi. Zamknął w szklanej pułapce, by ten jeden procent, ze stu nie ujrzał światła dziennego. Była jak zaadresowana koperta, zamknięta, skazana na los innych, którzy o niej zapomnieli. Rzucili gdzieś w kąt, zaniedbali. Zostawili.
Została sama – ze swoim małym światem, z marzeniami, z troskami i smutkami. Ze łzami, powoli rzeźbiącymi bruzdy na jej twarzy. Zatrzaśnięto ją w pomieszczeniu bez wyjścia, okien i klamek. Bez dostępu do jakiegokolwiek światła. Los z góry skazał ją na egzystencję, w której nie ma nawet chwili uśmiechu…
On zaś, wpatrując się w okno, myślał o sobie. Jako, że był prawdziwym przedstawicielem egoistów, brał pod uwagę tylko własne ambicje, cele i marzenia. Inne wyrzucał do śmietnika.
Był jak ona – zamknięty w swoim świecie, przepełnionym błyskiem fleszy, irytujących szeptów, sterty pytań, wścibskich reporterów i nie zawsze szczerego uśmiechu.
Zmęczył się tym całym udawaniem. Brak życia prywatnego doprowadził go do wycieńczenia. Na każdym kroku musiał udawać, że wszystko jest jak najlepiej, że jego blada twarz jest spowodowana tylko reflektorami, sztucznym światłem. Zaś on sam zapomniał, o tym prawdziwym świetle…
Obiecywał sobie, że sława go nie zmieni, że dalej będzie tym samym Billem Kaulitzem, co zawsze. Uśmiechniętym, szczerym, wrażliwym, czasem cynicznym i egoistycznym chłopakiem. Chciał zostać sobą.
Jego wyobrażenie o sławie, powoli legło w gruzach… Życie zrównało się z ziemią. Podstępni, ciekawscy reporterzy, rozwrzeszczane i zdesperowane fanatyczki wyniszczyli go od środka…
Znużony, usiadł na parapecie okna. Oparł głowę o ścianę i przymrużył oczy… Uwielbiał to robić. Ten stan błogiego wyciszenia, uspokajał go. Cisza była lekarstwem na wszystkie dolegliwości – włącznie z bólem głowy, który towarzyszył mu coraz częściej. Anemia?
„Nie, nie jestem chory! – powtarzał na wywiadach – Jestem zmęczony obecną trasą koncertową, a blady, od światła w studiu. Nie ma się o co martwić. Wszystko ze mną w porządku!” – twierdził uparcie.
Czy aby na pewno? Nie. Czuł się coraz gorzej, i to nie z powodu lamp, czy trasy koncertowej. Czuł, że nie tak chciał żyć, że nie tą drogą chciał pójść. Przedłożył wszystko za marzenia, wyrzekł się normalnego, spokojnego życia, która dla niego była teraz perłą w muszli…
Został sam, na lodzie. Brat powoli nie przyznawał się do niego, ze względu na wygląd, jaki kreowały mu media.
A przecież „Ta dwójka jest nierozłączna! – mówili zadowoleni reporterzy – Jeden czuje to, co drugi. Gdy wstają, wiedzą jakie mają humory! Bezbłędne!”.
Nierozłączna? Phi! – pomyślał i otworzył oczy. Był wściekły – na siebie, na brata, a przede wszystkim na menagera, ponieważ nie pozwolił mu „odkręcić tego całego majonezu z jego wyglądem”. Już dawno pragnął wrócić do mangowej fryzury, zupełnie czarnych jak u kruka włosów i dużych, roześmianych, czekoladowych oczu.
„Fanki cię kochają za wygląd! – wołał David, gdy ten go przekonywał, że dłużej nie chce się kryć. – Chyba chcesz kasę, co? Po co związałeś się z tą branżą? Dla kasy, dla kasy!” – zawołał podwójnie, po czym wyszedł, trzaskając drzwiami.
Właśnie, że dla muzyki i dla marzeń! – odpowiedział sobie w myślach chłopak.
Po tym zdarzeniu gorączkowo myślał nad sensem „całej tej kariery”.
Co mu przyniosła? Stertę problemów, terminów, wywiadów, choroby, zmęczenie i… zabranie wolności, co dla niego było równoznaczne z podcięciem skrzydeł. Pragnął się wzbić i już nigdy nie wrócić, a oni obniżyli mu lot, do takiego stopnia, że twarzą jeździł po betonowej ulicy.
Upadł. Bardzo nisko. Zbyt nisko.
Deszcz przybierał na sile. Krople wody wręcz nagminnie odbijały się od okien. Dwa zdesperowane umysły, dwie podświadomości, przez sekundę złączyły się w jedną całość, konspiracyjnym, jednakim szeptem;
-Uratuj mnie… - i zamknęli oczy.
Na zawsze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
nadie*
Gość
|
Wysłany: Śro 22:08, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Boże, to jest piękne. Normalnie łzy leciały mi z oczy, kiedy to czytałam. Sama zastanawiam się nad napisaniem jednoczęściówki, ale nie wiem, czy ktoś przeczyta...
Pozdrawiam, kochana :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mała
Gość
|
Wysłany: Śro 22:11, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Wyszło rewelacyjnie - tylko tyle powiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wolna91
Gość
|
Wysłany: Śro 22:14, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Skarby! O jejku, dziękuję, dziękuję! Nie spodziewałam się, że tak się spodoba... Jestem w szoku. Jak to bym rzekła, "szczęśliwym szoku"! Dziękuję! :*:*:*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pauliśka ;*
Gość
|
Wysłany: Śro 23:51, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Uj...ale to śliczne...popłakałam się, wiesz...? Jeszcze sobie włączyłam taki podkład i łzy leciały mi jak grochy...nawet teraz lecą, gdy to piszę. Naprawdę piękne...kurde, nie wiem, jak to określić...
;*
|
|
Powrót do góry |
|
|
du$ia
Gość
|
Wysłany: Czw 0:09, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Omg... Jesteś boska! Jesteś najlepsza! Niepowtarzalna. Uwiebiam czytac to co piszesz! Znam te dwie postacie.... Klauduś;*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nasti
Gość
|
Wysłany: Czw 16:21, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
OMG! KUR.WA brak słów dosłownie! ślicznie!! No boskie!!! OMG no co ja mogę napisać lepszej rzeczy na świecie nie czytałam....
|
|
Powrót do góry |
|
|
sex&money
Ekspert
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z Brzuszka
|
Wysłany: Czw 16:42, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Hm no tak średnio mi się podoba... Może dlatego, że o tym 'cudownym' Billu...
Nie lubię takich 'filozoficznych' opowieści..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka
MODERATOR.
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy aniołów... ^^
|
Wysłany: Czw 17:09, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Pierwsze to raczej powinno być w jednoczęściówka z TH drugie czy niżej nie znajduje się to samo tylko pod innym tytułem ? trzecie nie doczytałam opowiastki do końca wieć sie nie wypowiem To tyle z mojej strona - Wredne coś co zwie się Migotka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wolna91
Gość
|
Wysłany: Czw 17:49, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Migotko - możliwe, że to "coś" pod spodem także należy do mnie, ponieważ nie chciało mi się pierwszy raz wysłać, lecz jednak wysłało^^ =_='
Sex&Money - bardzo mi przykro, że nie lubisz, jednak ja jestem w pełni zadowolona. A! I to się znalazło w tej kategorii, ani nie innej, ponieważ ja tak chciałam :) Pozdrowienia! :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka
MODERATOR.
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy aniołów... ^^
|
Wysłany: Pią 14:03, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ojć wytłumaczenie że ty tak chciałaś nie jest przekonywujące. Utrzymuje swoje zdanie ze ta jednoczesciówka powinna znajdować się w Jednoczesciówki o TH. Jakiś porządek musi być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Pią 15:46, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Migotką.
A co do jednopartówki:
ładnie.
ślicznie.
Tylko dlaczego Ty nie piszesz takich opisów w swoim opowiadaniu na blogu - coooo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wolna91
Poczatkujący
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z krain niebieskich^^
|
Wysłany: Pią 16:20, 19 Sty 2007 Temat postu: Ujć... skucha |
|
|
bez logowania, bo mi się nie chce xP
ja mało obeznana na tym forum jestem... pierwsze co mi wpadło, to że są jednoczęściówki xD głowiłam się, gdzie to w ogóle umieścić, taka ciamajda jestem... serio... na przyszłość będę umieszczać tam, gdzie trzeba.
Ina ---> dziękuję naprawdę, bardzo mi miło, że podoba wam się moja praca. A dlaczego nie ma takich w moim opowiadaniu? Oh, niedługo będą. Trzymaj się cieplutko ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suzy
Poczatkujący
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się miłość?
|
Wysłany: Sob 17:01, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ładne, bardzo ładne, chociaż temat już do dziur wyświechtany . Oby było takich więcej xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lola
MODERATOR.
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 1905
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 19:45, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A mi się nie podobało. Bill, miłość, dziewczyna i załamanie się chłopaka. Boże, jeżeli jesteś, to nie każ mi czytać więcej takich opowieści!
Nie chodzi o to, że źle pisałaś czy coś, bo styl masz bardzo dobry, tylko czasem zasypiałam na jakiś nudniejszych kawałkach tekstu.
I pamiętaj! Podstawą dobrej jednoczęściówki jest pomysł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anja
Przyjaciel:)
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z piekła rodem ;D
|
Wysłany: Pią 13:40, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi się podobało.
Naprawdę śliczne.
Takie inne i prawdziwe.
Jestem na Tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|