|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
.Areis
Poczatkujący
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:55, 15 Wrz 2007 Temat postu: `Mała dziewczynka w ogrodniczkach. |
|
|
Szczerze się przyznam, że mam mieszane uczucia, wracając do swojej twórczości związanej z tym niemieckim kwartetem, choć ze wszystkich swoich prac tę jednoczęściówkę lubię najbardziej.
- Bill?
- Tak?
- Kim chciałbyś zostać? - Dziesięcioletni chłopak spojrzał w nocne niebo rozświetlone miliardem gwiazd.
- Chcę być wśród nich - wskazał migoczące punkciki. - Chcę być sławny, stać się gwiazdą.
- A ty? - Przeniósł wzrok na mnie, małą dziewczynkę w ogrodniczkach, z rudymi włosami splecionymi w dwa warkocze i uroczymi piegami na małym, kształtnym nosie. Uśmiechnęłam się do niego.
- Ja chciałabym być twoją przyjaciółką. - Odwzajemnił uśmiech.
- Już jestem! - Zdjęłam kurtkę i powiesiłam ją na wieszaku, jak zawsze po powrocie ze szkoły. Cisnęłam torbę w kąt i udałam się do kuchni. Jasne pomieszczenie w ciepłych, pastelowych barwach było moim ulubionym.
Wyjęłam z szafki kubek. Ten duży, niebieski. Zawsze ci się podobał.
Nalałam wody do czajnika i postawiłam na kuchence. Po chwili pokój wypełnił głośny dźwięk gwizdka. Pamiętam, jak nas irytował.
Wypełniłam kubek wrzątkiem. Rozniósł się zapach zielonej herbaty, a po nim nadeszły wspomnienia. Usiadłam przy stole i powoli, łyk po łyku piłam gorący płyn, przypominając sobie wszystkie chwile spędzone razem z tobą.
Siadam u ciebie w salonie. Na środku pomieszczenia stoi perkusja, za którą zajmuje miejsce Gustav, twój przyjaciel, po prawej stronie stoi Georg ze swoim basem, a po lewej Tom z pierwszą gitarą elektryczną. Między nimi zaś, ty, dumnie chwytasz w ręce mikrofon. Zaczynamy przedstawienie.
- Specjalnie dla najlepszej przyjaciółki, jaką miałem, zagramy nasz pierwszy utwór.
Po skończonej piosence patrzysz na mnie z nadzieją w oczach. Widzę radość, która od ciebie pała. Nie mogę ci powiedzieć, że mi się nie podobało.
- Było wspaniale! - kłamię, by zrobić ci przyjemność. Wybuchasz niepohamowanym entuzjazmem, cieszysz się jak małe dziecko.
Wciąż mam wyrzuty sumienia. Mogłam wtedy powiedzieć prawdę. Może teraz wciąż byłbyś przy mnie? Może nasza przyjaźń nie rozpadłaby się? Może wciąż gralibyście w twoim domu oczekując słów pochwały, których ja nie mogłabym wypowiedzieć?
Egoistka?
Tak, jednak kto w dzisiejszych czasach nie jest egoistą? Altruiści wyginęli wiele lat temu, jeżeli w ogóle istnieli.
Kubek jest już w połowie pusty. Wiem, co teraz nadejdzie.
- Isabell udało się!!! - Twój śmiech wypełnia moje uszy. Cieszę się razem z tobą. Udaję, że nie zapomniałeś o moich urodzinach, że przyszedłeś na umówione spotkanie, że pamiętałeś o moim przesłuchaniu, że nie bolało mnie, gdy nie dotrzymałeś obietnicy i nie poszedłeś ze mną. Bo jesteśmy przyjaciółmi.
Udawałam. Każdego dnia udawałam, że wszystko jest dobrze. Wierzyłam, że w końcu to dostrzeżesz i docenisz. Jednak ty widziałeś coraz mniej. Sława przesłoniła ci obraz, muzyka wypełniła uszy. Już nie zapominałeś o moich urodzinach. Zapominałeś o mnie.
Na dnie pozostał jeszcze jeden łyk.
Dopijając go słyszę samochód parkujący na podjeździe. Wyglądam przez okno. Czarny bus z zaciemnionymi szybami. Opanowuje mnie uczucie złudnej nadziei. Wysiadasz. Na twój widok serce podskakuje mi w piersi. Zmieniłeś się. Jednak wciąż jesteś moim przyjacielem.
Jak w dzieciństwie, przeskakuję nad płotem, tym samym wchodząc na twoje podwórko.
Patrzysz na mnie, a na twojej twarzy pojawia się uśmiech. Nadzieja i radość eksploduje wewnątrz mnie. Po chwili twój uśmiech zamienia się w grymas. Odbiera wszystko, czym żyłam do tej pory. Drogę zastępuje mi ochroniarz i wyprowadza poza ogrodzenie.
Jeszcze długo stoję na mrozie. Przed oczami mam twój szyderczy, pełen pogardy wzrok. Więc jednak zapomniałeś...
- Kim chciałbyś zostać, Bill? - Odpowiada mi głucha cisza.
Bo wśród gwiazd nie słychać mojego głosu, niegdyś małej dziewczynki w ogrodniczkach, z rudymi włosami splecionymi w warkoczyki i uroczymi piegami na małym, kształtnym nosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lola
MODERATOR.
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 1905
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 22:58, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Kurcze...
Nie wywołało to we mnie żadnych emocji. Żadnych. Aż sama się przeraziłam. Źle nie było, błędy może były lecz jestem zbyt zmęczona by je nawet wyłapać.
Średnio.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konaszefka
Przyjaciel:)
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca, gdzie Bill jest tylko mój xD
|
Wysłany: Czw 21:06, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Nie podobało mi się. Wszystko zepsuł ten ochroniarz, za mało opisów uczuć i tym podobnych.
Niestety, ale jestem na nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|