Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
extremalna.
ADMINISTRATOR.
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: away from U.^^
|
Wysłany: Śro 22:13, 20 Gru 2006 Temat postu: "Moja miłość nigdy nie zagaśnie..." |
|
|
Druga jednoczęściówka. Tym razem o US5:) Nie obchodiz mnie czy wam się spodoba, czy nie. Miałam wielką potrzebę napisania jej.
_________
Przykuta do wózka na wieki. Nigdy nie pobiegnę, nie pójdę, a co gorsze nigdy nie przytulę się do niego. Poniekąd z mojej winy, on już nigdy nie uśmiechnie się, nie pocałuje, nie powie "kocham". Gdyby nie moje "proszę", może dzisiaj bylibyśmy daleko stąd. Bylibyśmy razem.
Teraz odizolowana od całego świata, spoglądam na ocean, który rozpościera się za moim oknem. Uśmiechnięci ludzie aż proszą się, żeby splunąć im prosto w twarz. Zazdroszczę im tej beztroski.
Czego żałuję?
Chyba tylko tego, że to stało się w tak pięknym dniu. W dniu naszego wesela. Widok zakrwawionej sukni ślubnej i jego garnituru był naprawdę przerażający. Do teraz czasami staje mi on przed oczami.
Pamiętam jak się poznaliśmy. Piękna sceneria. Ocean, plaża i on. Zwykła tandetna gadka z kremem przeciwsłonecznym. Z początku myślałam, że chodzi o jedną z moich koleżanek.
Ja zwykła brunetka z dodatkowymi pięcioma kilogramami, przeciętna amerykanka jakich wiele. Nie mogłam uwierzyć, że chodziło o mnie.
- Dlaczego mnie unikasz? - Kiedyś padło takie pytanie.
Całkowicie zdziwiona popatrzyłam się w jego piękne oczy. Blask, który w nich zobaczyłam był nie do opisania. Chwilę później chwycił mnie za rękę.
Byliśmy razem, naprawdę razem. Jednak szybko okazało się kto jest prawdziwym przyjacielem. Zazdrosne dziewczyny odwróciły się ode mnie. Nie mogły znieść myśli, że ta najbrzydsza się zakochała, w dodatku z wzajemnością. Zostali ci najwierniejsi. Jego przyjaciele. Później i moi.
Był moją ostoją. Był przy stracie rodziców, na ślubie siostry. Wiem bardzo dobrze, że gdyby żył byłby teraz przy mnie. Byliśmy połączeni prawdziwą miłością. Planowaliśmy dziecko, chcieliśmy się razem zestarzeć. Jeden wieczór przesądził o wszystkim. W pamięci utkwił mi oślepiający blask i potężny huk. Nie czułam nóg, nie czułam obecności mojego męża. Jednak nie myślałam o tym, że zostanę wdową.
Kiedy wyciągnęli mnie z auta nadal byłam w szoku. Ze wszystkich sześciu osób uczestniczących w karambolu przeżyłam tylko ja.
- Nasze pierwsze dziecko nazwiemy Josh. - Na kilka dni przed tragedią leżeliśmy przed telewizorem i koloryzowaliśmy naszą przyszłość.
On chciał nagrać z przyjaciółmi kolejną płytę, chciał mieć syna, ruszyć w podróż dookoła świata. Chciał mieć dom, gdzie witałaby go żona i dzieci. Chciał mieszkać w Niemczech.
Ja marzyłam o karierze dziennikarki w jednej z młodzieżowych gazet. Chciałam spotykać się z wielkimi gwiazdami, chodzić na ich koncerty. Jednak dla niego chciałam stać się żoną bawiącą jego dzieci.
Co czułam wtedy?
Ból, rozpacz, pustkę. Lecz najbardziej odczuwalne było sumienie, które nie dawało o sobie zapomnieć. Winiłam siebie za to co się stało. Teraz jednak wiem, że to nie moja wina. Ten na górze tak chciał.
Na jego pogrzebie nie byłam.
Od wypadku minęły dwa lata.
Co czuję teraz?
Dużo się zmieniło, jednak został ból i pustka, po stracie Jego. Miłość do Chris'a nie skończy się nigdy.
Jednak w moim sercu pojawił się ktoś inny. Jego przyjaciel, Jay. Był ze mną od początku. W chwilach kiedy był ze mną Chris. Ten słodki blondyn, który jest moim mężem, pozostanie nim na zawsze. Jednak teraz jest ten brunet, jest Jay. To nie ta sama milość, może nawet nie mam prawa tak tego nazwać. Jednak doskonale wiem, że go lubię.
Może kiedyś go pokocham.
"Jednak Chris wiedz, że moja miłość nigdy nie zagaśnie. Zawsze będziesz się liczył tylko Ty. Mimo iż jest Jay, to dzięki niemu poznaję nas od nowa.
Kocham Cię.
Jeszcze kiedyś będziemy razem."
_________________
Teraz możecie bić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ivyeanthe
Poczatkujący
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:15, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
boskie! Szczególnie początek z tymi wesołymi ludźmi. Podoba mi się .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
extremalna.
ADMINISTRATOR.
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: away from U.^^
|
Wysłany: Czw 21:13, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
A dziękuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
good_witch
Bywalec
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Voodooland.
|
Wysłany: Pon 1:55, 25 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
No i mnie zatkało.
Tylko tak, jak na blogu - zauważyłam, że po wypowiedzi osoby X, a przed myślnikiem dajesz kropkę. Chyba niepotrzebnie, bo w książkach jej nie ma.
I koniec mojej wypowiedzi.
ot co!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
extremalna.
ADMINISTRATOR.
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: away from U.^^
|
Wysłany: Pon 2:11, 25 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
To takie moje małe przyzwyczajenie:|
A to chyba dobrze, że zatkało?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
good_witch
Bywalec
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Voodooland.
|
Wysłany: Pon 14:07, 25 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Chyba dobrze.
Wiekszoś jednoczęścoiwek jest taka... hmm nijaka.
A ta jest cool
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
extremalna.
ADMINISTRATOR.
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: away from U.^^
|
Wysłany: Pon 16:27, 25 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
A dziekuje, u lekarza na telefonie pisałam;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaDzia ®
Przyjaciel:)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba szatanów
|
Wysłany: Wto 23:40, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
No ci powiem ze ciekawe.. ale .. ak ja nie nawidze tego tematu. "śmierć" jest dla mnie słabą stoną. Niby tak o, np. w moim opku - bo chciałam się ich pozbyć. ale jednak we mnie siedzi taka wrazliwa istotka. Możecie wiezyc lubi nie oglądałam dzisiaj na polsacie "prosiaczek i przyjaciele" i w momętach kiedy ten prosiaczek nie był tak doceniany łza kreciła mi się po oku.. hmm.. coś nie na temat,. no ale dąze cały czas do tego ze mnie ta jednoczescowka wzruszyła.. noo i już .. koncze.. :*:*
ps. na [link widoczny dla zalogowanych] 1 odcinek zapraszam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnes
Poczatkujący
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z Zadupia;)
|
Wysłany: Śro 14:34, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
A mnie się podobało, napisałaś to tak... Hmm... Szczerze. Jakbyś udzielała wywiadu jakiejś gazecie, koniec był już bardziej osobisty. Nie darzę US 5 nadmierną sympatią, ale jednoczęściówki lubię czytać. Ocenka: 4 z bardzo dużym plusem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
extremalna.
ADMINISTRATOR.
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: away from U.^^
|
Wysłany: Śro 18:20, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Dziekuje bardzo;) Naprawde miło mi, że ktoś to docenia:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnes
Poczatkujący
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z Zadupia;)
|
Wysłany: Śro 21:34, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Proszę bardzo. Nie myślcie, że chciałam się komukolwiek podlizać, opowiadanie na prawdę zrobiło na mnie pozytywne wrażenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ż@necia
Gość
|
Wysłany: Śro 22:41, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
bardzo fajne ja też nie przepadam za Us5 ale to opko było świetne
|
|
Powrót do góry |
|
|
extremalna.
ADMINISTRATOR.
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: away from U.^^
|
Wysłany: Śro 23:53, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Dziękuję.
Agnes nawet tak nie pomyślałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnes
Poczatkujący
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a z Zadupia;)
|
Wysłany: Pią 0:33, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
To się cieszę. Chodzi mi o to, że kiedyś na pewnym forum skomplementowałam opowiadanie adminki i zostałam posądzona o lizusoztwo (tak to się odmienia?). Jestem już czujna na przyszłość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ŚlimaczeK
Poczatkujący
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 15:47, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo podoba mi się ta jednoczęściówka. Sama też zbytnio nie słucham US5, ale przecież opowiadania są świetne! Napisałaś to tak... hm... prawdziwie. Bardzo lubię gdy ktoś opisuje tyle uczuć, które toczą walkę ze sobą w sercu, badź umyśle bohaterki. Naprawdę mi się podoba!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
extremalna.
ADMINISTRATOR.
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: away from U.^^
|
Wysłany: Sob 16:27, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki bardzo;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ŚlimaczeK
Poczatkujący
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 17:30, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ależ nie ma za co! Piszę tylko to co myślę!
Pozdrawiam! :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
velvet__
Gość
|
Wysłany: Wto 4:15, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
bomba nie ma to tamto strasznie mi sie podoba
|
|
Powrót do góry |
|
|
extremalna.
ADMINISTRATOR.
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: away from U.^^
|
Wysłany: Śro 12:42, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Hehe velvet widze, ze wszystko co moje to Ci sie podoba:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lola
MODERATOR.
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 1905
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 23:45, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Albo mi się wydaje, albo ta jednopartówka wyżej też jest twoja. Widziałam podobieństwa między tamtym opowiadaniem, a tym. Był Chris, śmierć, wypadek samochodowy. Tutaj pojawił się jeszcze Jay, jako pocieszyciel.
Co prawda ich zbytnio nie lubię US5 o trzeba dać ci tą czwórkę. Bo fabuła mnie nie powaliła ani trochę. Przepraszam.
Lola(bez parasola)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
extremalna.
ADMINISTRATOR.
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: away from U.^^
|
Wysłany: Czw 20:52, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ja o śmierci tylko jedna napisałam tamta była od Kon
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lola
MODERATOR.
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 1905
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 17:22, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tak? Może nie pamiętałam dokładnie, czasem zdarza mi się poprzekręcać wszystko. O! i dziękuję, że zwróciłaś uwagę
Lola(bez parasola)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mała Niewiadoma
Bywalec
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: to pytanie?
|
Wysłany: Śro 21:11, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No wiesz co! Jak czytałam to mi się klawiatura popsuła. Guziczki wyleciały i potem nie mogłam ich włożyć z powrotem. Teraz się już nie gniewam, bo bardzo fajne opowiadanie, ale ta nieszczęsna, wciąż powtarzająca się fabuła. Daję 5--
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anja
Przyjaciel:)
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z piekła rodem ;D
|
Wysłany: Sob 11:58, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Podobało mi się.
Choć co do zakonczenia mam mieszane uczucia.
Ale to nie zmienia faktu, że jestem na tak xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rebel
Mistrz pisania;)
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Posen
|
Wysłany: Śro 13:40, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A ja lubię śmierć w opowiadaniach.
Bo jestem jeszcze bardziej wrażliwa na losy bohaterów i bardziej wszystko przeżywam.
Fabuła zwykła, choć dobrze, że nie zakończyło się użalaniem nad skończoną miłością, która nigdy już nie powróci, tylko racjonalnymi wnioskami. W opowiadaniach tego typu zazwyczaj wszystko kończy się jedną wielką histerią i obietnicami, że nikt inny, już nigdy, bo liczył się tylko Chris ; ]
A tutaj nie.
5.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|