Wole dziewczyny.

Anja

Natchnęła mnie jednoczęściówka, którą przeczytałam tu, na forum. Z przykrością informuję, że nie pamiętam nicku, ale jak tylko sobie przypomnę, lub też po prostu sprawdzę to oczywiście napiszę.

Dla Loli I Rebela.
Za wczorajszą ‘rozmowę’.

*************************************************************
W restauracji, przy stoliku siedział zupełnie sam. Z wściekłością uderzał łyżeczką o ściany filiżanki. Czuł na sobie wścibski wzrok otaczających go ludzi. Odwrócił się. W ułamku jednej sekundy, wzrok wszystkich zgromadzonych, ponownie skierowany były w ich talerze. Bill dostrzegł ironiczne uśmieszki na twarzy niektórych z nich. Zacisnął pięść, ale widząc niezadowoloną minę menagera, siedzącego klika stolików dalej, rozluźnił ją. Spojrzał na wyświetlacz swojej komórki.

Nie masz nowych wiadomości.

“Scheiße.” Wstał od stolika i podszedł do swojego menagera. Nim zdążył otworzyć usta, gdyż ten zaczął mówić za niego.
-Bill, nie denerwuj się. Nie była ona pierwszą, i na pewno nie ostatnią. Po za tym, była jakaś dziwna. Nie pasowała do Ciebie. To kolejny dowód, że dziewczyny nie powinny Cię teraz interesować. Masz skupić się teraz na muzyce i na kolejnej płycie, rozumiesz? - Chłopak nie odpowiedział. Stał w milczeniu i ze wściekłością wpatrywał się w aż nad to, spokojną twarz mężczyzny. -Bill, rozumiesz co do Ciebie mówię? -Czarnowłosy spuścił wzrok i wymruczał tylko “tak”. -To świetnie. A teraz wracaj na górę i spakuj się do końca. Za chwilę musimy jechać. - Bez słowa odszedł od stolika swojego menagera i powolnym krokiem ruszył w stronę windy. Kiedy był już na miejscu, wcisnął odpowiedni guzik i czekał. Drzwi rozsunęły się i wysiadła ona. Przez chwilę stał w milczeniu. Przyglądał się jej. Jeszcze piętnaście minut brutalnie dała mu do zrozumienia, że nie jest nim zainteresowana, a teraz po prostu stała przed nim. Wyglądała niewinnie i spokojnie. Nie widział w niej poirytowanej jego zachowaniem nastolatki, jaką była jeszcze przed kilkunastu minutami.

-Samantha…

-Bill, temat nas uważam za zamknięty. Chyba wyjaśniłam Ci wszystko, prawda? Nie wiem czego Ty jeszcze ode mnie oczekujesz. - Szatynka wyminęła go jednym zwinnym ruchem. Chwile potem drzwi od windy zamknęły się. Chłopak nacisnął przycisk jeszcze raz. Spojrzał na oddalającą się sylwetkę dziewczyny. Nie wytrzymał i pobiegł za nią.

-Ale dlaczego? -Stanął przed nią i ręką zagrodził drogę. Chciał, aby patrząc mu w oczy, wymieniła rzeczy, które stoją na przeszkodzie ich związku. - Nie podobam Cię się, tak?

-Nie, Bill. Uważam, że jesteś bardzo atrakcyjny i przystojny. - Spojrzała mu w oczy. Wiedział, że mówi prawdę. Dziewczyna chciała odejść, ale ją przytrzymał.

-To o co chodzi?! Przecież tak dobrze nam się rozmawiało. Uwielbiałem z Tobą spędzać czas, wygłupiać się, śmiać się… Samantha, powiedz mi co zrobiłem źle? Czy to przez to, ze powiedziałem Ci, że Cię kocham? Wiem, Ty mi nigdy tego nie powiedziałaś, ale… chyba lubiłaś ze mną spędzać czas. Nawet jeśli teraz do mnie nic nie czujesz, to może w przyszłości to by się rozwinęło. Dlaczego tak nas skreśliłaś? Zrobiłbym dla Ciebie wszystko… - Spojrzał na dziewczynę z nadzieją. Wydawało się, że ją przekonał, że urzekł ją swoimi słowami, że ją w sobie rozkochał. Jego serce waliło jak oszalałe. Oddech miał przyspieszony, a jego usta drżały, nie mogąc zatopić się w jej wargach. Ona milczała. - Proszę Cię, powiedz coś.

-Bill, to wszystko piękne co mówiłeś, ale zrozum. My nigdy nie będziemy razem. Nigdy -Dziewczyna wyminęła go i odeszła.

-Ale dlaczego?! Podaj mi jeden konkretny powód, dla którego nie możemy być razem! - Chłopak wpadł w panikę zaczął się w drzeć na cały korytarz. Ludzie, z zaciekawieniem oglądali całe zajście. Czarnowłosy kątem oka, zauważył, że skupił na sobie uwagę całego hotelu, a także swojego menagera, którego mina nie wróżyła dla niego najlepiej. Pod drzwiami hotelu widział gromadzących się reporterów i wścibskie fanki. Nie dbając to, zrobił dwa kroki w stronę dziewczyny. - Proszę, powiedz… - Samantha spojrzała na niego z żalem. Jej wzrok był pełen smutku i współczucia, dla tego zakochanego, czarnowłosego chłopaka.

-Wole dziewczyny. - Samantha uśmiechnęła się niewinnie i odeszła, zostawiając zszokowanego i załamanego chłopaka samego, na środku ogromnego holu.

Lola

Ha, ha, ha! Rotfl

Wolę dziewczyny xD Na początku pomyślałam, że to Bill powiedział xD Ale potem skapłam się, że Bill to chłop xD

Początek bardzo monotonny. Nic ciekawego się nie dzieje. Potem się to trochę rzowija...

Za te przypuszczenia o Billu, dam ci piątkę xD

Anja

Dzięki x D

Shadow

No, no xD Zgadzam się z Lolą, początek było nieco monotonny, ale później zrobiło się ciekawej. Szczególnie końcówka. "Wolę dziewczyny" xD Ten tekst mnie po prostu rozwalił xD

A w mojej głowie zaczyna kłębić się zalążek pomysłu na nową jednoczęściówkę...

FuckYou

Ok.

Werdykt natychmiastowy.

Świetne.

Szóstka z plusem.

"Wole dziewczyny"

LOL Rotfl

Anja

Tak, tak wiem, że początek taki niezbyt, ale miałam nadzieję, ze zakonczeniem Wam to wynagrodze i zaskocze : ))
Chyba mi się to udało.

Dzięki; *

Rebel

A mnie się całość podoba. xD
Ah.
I ja stawię szóstkę.
Bo jak Samantha powiedziała "wolę dziewczyny"
to oczami wyobraźni widziałam zszokowanego Billa, który po chwili zduszonym szeptem mówi: Przecież, do cholery, wyglądam jak dziewczyna!
xDDD

To jest cudowne xD ;*

Anja

<lol> x D
nie no x D
"przecież wygladam jak dziewczyna" x D

świetne x D

Niunia.

Nie, no to było świetne :*
Sądziłam że to będzie jakiś dramat, ona przekupiona przez managera, czy natłok sławy ale to... buehehe... no po prostu rozbrajające. Bill zakochał się w lesbijce xD Serio - bardzo oryginalny pomysł.

Anja

Lubię zaskakiwać ludzi

Dziękuję ; **

Niunia.

Nie ma za co. Chociaż... jak się dziękuję, to jest za co xD

Rebel

No co xD
On w sumie tak wygląda xDD

Ło, Anju, a ja napisałam jednoczęściówkę "wesołą", znaczy się - z szczęśliwym zakończeniem, tak jak obiecałam.
Bo hrabina wena przyszła na kawę Razz

Anja

ooo to świetnie ; DD
opublikujesz??

Rebel

Już opublikowane.
"Lubiła tańczyć, pełna radości tak. Ciągle goniła wiatr."
No

coś w ten deseń (tytuł)

Anja

Przeczytałam! I skomentowałam ; ))

cudne

Rebel

Ooo

Łał :*

Fajną masz rangę.
Ale dobra, już nie offtopuję xD

Anja

Mistrz pisania x D
Suuuppppeerrr.

Czego już nie robisz? xD

Rebel

offtopuję.
offtopic.
znaczy pisanie nie na temat.
eejj, ale przeciez ty wiesz co to znaczy xDD

Anja

nie, nie wiedziałam xD
dopiero Ty mi wyjaśniłaś.

Lola

Kurcaczki xD
Wystarczyło, żeby mnie tu nie było przez dwa dni...
Nie wiedziałaś, co to offtop? Joł.

Anja

nie.
az tak to wszystkich dziwi??

masakra.

Lola

No nie. Masz prawo nie wiedzieć.

Anja

Własnie.
Chociaż zaskoczyła mnie reakcja wszystkich, że nie wiem czegoś...
macie mnie za taka inteligentną, że nie wypada mi okazywać swojej niewiedzy, czy za kompletną iditokę, która takimi pytaniami, jeszcze bardziej rujnuje swoją reputację?

Lola

Nie, nie. Ja też się bardzo często o różne rzeczy pytam. Tylko ludzie się dziwią, bo większość osób zanim się zarejestruje "podpatruje" innych użytkowników.

Anja

Ja nie podpatrywałam, tylko odrazu się zarejestrowałam.
Smile